Tajemnica

Jest jakąś wielką tajemnicą, tych słów

niewypowiedzianych wcale

w półmroku

nad wypaloną już świecą,

unoszą się z dymem ich żale

tych łez,co nie zdołały

już wylać smutne moje oczy

tych łez nie zmarnuje Bóg wcale

jesienią drzewa nimi zmoczy...

Jest jakąś wielką tajemnicą,tych godzin

nieprzemijających wcale

w półmroku

nad listopadową tęsknicą,

dzień czarnym okrywa się szalem

tych chwil,co nie zdołały

już udzwignąć moje kruche ramiona

z tych chwil odlatujące żurawie

rozsiały pustkę w drzew koronach

Jest jakąś wielką tajemnicą,tych barw

niewyobrażalnych wcale

w półmroku

nad brudnoszarą ulicą

jarzębinowe czerwienią się korale

tych lat co nie zdołały

rozpalić w moim sercu radości

tych lat Bóg nie wybaczy mi wcale

utonęły w odmętach szarości...

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania