Tajemnica
Był to jeden z tych dni, co ma się dość wszystkiego i wszystkich. Nic nie wychodziło. Zaczęło się od spóźnionego autobusu do szkoły, a później było jeszcze gorzej.. Chemiczka, która uczy moją klasę wymyśliła, że zrobi nam kartkówkę, na którą nikt się nie uczył. Po chemii spotkałam przelotnie mojego chłopaka, Szymona. Myślałam, że się umówimy na jakiś wypad po szkole, ale o dziwo- był zajęty. Nic mi nie mówił wcześniej, że jest z kimś umówionym. Jakoś dzień zleciał. Po powrocie do domu jak zwykle zjadłam obiad i poszłam odrabiać zadanie domowe i uczyć się. Z nauki oderwał mnie telefon od mojej przyjaciółki, Anny.
- Cześć, Monika. Słuchaj... Jestem właśnie w galerii i widziałam Twojego lubego.
- I co z tego? - zapytałam się trochę zdziwiona.
- Nie był sam.
To ostatnie zdanie wytrąciło mnie z równowagi. Przez moją głowę potoczyło się mnóstwo scenariuszy. Moje rozmyślenia przerwał głos przyjaciółki.
- Halo? Jesteś tam??
-Tak, jestem... Powiedz mi, czy to była dziewczyna?
- Tak. to była jakaś dziewczyna. Blondyna o długich, kręconych włosach. Wyglądali, jakby się bardzo dobrze znali. Znasz jakąś koleżankę Szymka o takim opisie??
-Niestety nie.
- Wiedziałaś o tym spotkaniu?
- Niezbyt. Dziś mi powiedział, że nie możemy się spotkać, gdyż jest z kimś umówiony, ale nie spodziewałam się kobiety-wampa.
- Moni, uspokój się. To może jakaś jego kuzynka?
"Kuzynka"- ciekawe..
- Może.. Dobra muszę już kończyć, bo się uczę. To pa.
-No trzymaj się.
Pyk. Zakończenie rozmowy.
Komentarze (1)
"ale o dziwo- był zajęty." - przecinek po "ale" i "dziwo" albo myślniki
"Po powrocie do domu jak zwykle zjadłam obiad i poszłam odrabiać zadanie domowe i uczyć się." - przecinek po "domowe" albo zastąp któreś "i" np. słowem "oraz"
"Dobra muszę już kończyć" - przecinek po "dobra"
"No trzymaj się." - przecinek po "no"
W zasadzie uważam, że po pierwsze, tekst jest za krótki, zeby wywołać jakieś emocje, lub po prostu "biedny" w wydarzenia, które mogłyby zainteresować czytelnika. Po drugie, mało opisów, zarówno wewnętrznych, jak i zewnętrznych, co - jak uważam - szczególnie ważne jest w narracji pierwszoosobowej. Po trzecie... cóż, tytuł opowiadania raczej mało pasuje do samej treści. Nie widzę tu na razie żadnej tajemnicy, a jedynie podejrzenie o zdradę. Trochę szkoda, że tylko tyle. Poza tym, sama tematyka, szczególnie w takim - jak na razie - rozwinięciu nie wyróżnia się naprawdę niczym. Dodam jeszcze, że jak dla mnie, za szybko idziesz z akcją. To jest też powiązane z tymi opisami, które niestety pominęłaś.
zostawiam 2/5, życzę powodzenia w dalszym pisaniu i pozdrawiam ;)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania