Tajemnicze Przygody Z Niezwykłych Wymiarów

"Tajemnicze Przygody Z Niezwykłych Wymiarów"

 

gatunek: sny/fantastyka/fantasy/surrealizm/przygoda

 

Wokół srebrnej gwiazdy, emanującej złotym blaskiem, orbitowała Planeta Szczęścia I Radości. Lądy były żółto-zielone, a wody miały szmaragdowy kolor.

 

Na jednym z kontynentów panował łagodny, słoneczny, wilgotny klimat. U malowniczych wybrzeży Szmaragdowego Lądu, bo tak nazywał się ten kontynent, leżał Nieskończony Ogród. Stała w nim Wieża Radości. Miała kolor pomarańczowo-żółto-beżowo-zielony. Dookoła rosły palmy, bananowce, figowce i drzewa papai. Jednego późnego poranka, w pobliżu budynku, przeszło w wesołym tanecznym stylu czterech Rastamanów i cztery Rastawomanki, wyłoniwszy się z pomiędzy liści palm wachlarzowych z rodzajów Trachycarpus i Chamaerops. Osiem osób zatrzymało się na chwilę. Popatrzyły na wieżę z podziwem. A wtedy, ludzi tych ogarnęła tak wielka radość, że zaczęli śmiać się, a także zatańczyli razem wesoło. W tle było słychać radosną, dosyć szybką muzykę latynoamerykańską. Po niebie przeszły cztery tajemnicze istoty chmurowe, zmierzające do międzygalaktycznego gwiazdolotu, aby następnie pofrunąć nim do Świata Fantazyjnych Ludzi, Budynków I Miast.

 

Niedaleko od plaży, stał Kolorowy, Dwukondygnacyjny Zamek-Pałac Z Wielu Snów. W jego wnętrzu, jak i w otaczającym go ogrodzie z basenem kąpielowym, koszem do koszykówki oraz siatką do siatkówki plażowej, przez większość czasu trwała impreza w klimatach takich jak: dance, pop, latynoamerykańskie, new wave, R'n'B i hip-hop. Dwadzieścia kilka par tańczyło razem wesoło, radośnie i beztrosko. Każda z tych osób miała po około trzydzieści lat. Wśród nich znajdowali się między innymi: Cesarz (Imperator), Cesarzowa (Imperatorowa), Centurion, Centurionka, Legionista, Legionistka, Hoplita, Hoplitka, Pirat, Piratka, Plażowicz, Plażowiczka, Leśny Zbójnik, Leśna Zbójniczka, Rastaman, Rastawoman, Raper, Raperka, Hipis, Hipiska, Starożytny Egipcjanin (Kemetianin), Starożytna Egipcjanka (Kemetianka), Sumeryjczyk, Sumeryjka, Polinezyjczyk, Polinezyjka, Rdzenny Amerykanin, Rdzenna Amerykanka, Cowboy, Cowgirl, Koszykarz, Koszykarka, Siatkarz Plażowy i Siatkarka Plażowa.

 

Tymczasem na brązowo-pomarańczowych krzesłach, otaczających stojący na plaży stół zacieniony drzewami, palmami i wielkim parasolem, siedziały dwadzieścia cztery zwierzęta, zaczarowane przez czarodzieja, fruwającego nad okolicą. Wśród stworzeń znajdowały się: szympansy, wyjce, tukany, ararauny, kraby, rozgwiazdy, iguany, agamy oraz homary. Rozmawiały o modzie, imprezach, podróżach, domach i ogrodach. Czasami śmiały się. Ponad drzewami przefrunęła pomarańczowa ara, niebieska mewa, fioletowy bocian, różowy łabędź i zielony sęp, a wtedy po plaży przebiegł starożytny legion rzymski i czterdziestu siedemnastowiecznych piratów.

 

Nad niedużym, starożytnym miastem, rozciągającym się od plaży, przez klif aż do poprzecinanych rzekami lasów i stepów, przetoczył się środek dnia i popołudnie, a wtedy nadszedł złoto-pomarańczowo-czerwono-różowy zachód słońca. Wszystkie istoty spojrzały nad horyzont, bo tam działy się rzeczy niezwykłe. Chmury wesoło tańczyły w kręgu, a słońce radośnie im zaśpiewało. Na ich tle przefrunęła flotylla czarnych kul armatnich i kosmiczno-podziemnych trójkątów, a także białych obwarzanków oraz bezforemnych obłoków.

 

Piękna, malownicza miejscowość, była często i chętnie odwiedzana przez mewy, zimorodki, żołny, papugi, sępy, a także przeróżne gady, płazy oraz owady, takie jak motyle, karaluchy, chrabąszcze i szarańczaki. Wzdłuż plaży przespacerowały się cztery ryby, dzięki kosmicznej mutacji posiadające nogi, a tymczasem skorupiaki oraz mięczaki poszły popływać na tajemniczym, magicznym żaglowcu, pochodzącym zza dwóch albo trzech wielkich półwyspów. Z długiego klifu, w kilku miejscach wypływały wodospady, wiecznie otoczone przez soczyście zieloną roślinność. Antylopy, wielbłądy, strusie, zebry, tukany, ary, pingwiny, szympansy, hulmany, pawiany i pawie przychodziły do wodopoju, a także po to, aby odpocząć w cieniu drzew oraz palm.

 

Z dalekich stron kontynentu, znajdujących się daleko od morza, nadeszło pięciu mężczyzn i pięć kobiet. Każde z nich miało po około trzydzieści lat. Ta grupa podróżowała po odległych, tajemniczych lądach, aby szukać mistycznych zabytków oraz skarbów, z nadzieją odnalezienia ich. Archeolodzy zatrzymali się w położonej na dalekich przedmieściach dzielnicy sadów i ogrodów, a wtedy z magicznych, niewidzialnych plecaków wyciągnęli różne sprzęty oraz zaczęli kopać w ziemi, ale przede wszystkim w piasku i skałach, których ogromne ilości znajdowały się wszędzie dookoła. W dziesięć minut wydobyli magiczną, starożytną dzielnicę, zawierającą domy, warsztaty, kolumny, łuki, baseny, mury, ławki, krzesła i stoły.

 

Tymczasem, zaledwie osiem kilometrów od nich, znajdowało się miejsce które, ku zaskoczeniu wszystkich, było zadziwiająco bardzo podobne do znalezisk archeologicznych. Ale to stanowisko było całkiem nowe, bajecznie kolorowe i pełne mozaik. Mieściły się w nim między innymi: place, sceny, a poza tym także luksusowe domy z ogrodami, kolumnami, tarasami, balkonami. Na placach odbywały się rekreacyjne koncerty muzyczne, podczas których miały miejsce wielkie imprezy taneczne oraz kulinarne. Grana tam muzyka była bardzo piękna i łatwo pomagała przenosić się w wyobraźni do innych, lepszych światów.

 

Gdy impreza się skończyła, wtedy Cesarz (Imperator), Cesarzowa (Imperatorowa), Centurion, Centurionka, Legionista, Legionistka, Hoplita, Hoplitka, Pirat, Piratka, Plażowicz, Plażowiczka, Leśny Zbójnik, Leśna Zbójniczka, Rastaman, Rastawoman, Raper, Raperka, Hipis, Hipiska, Starożytny Egipcjanin (Kemetianin), Starożytna Egipcjanka (Kemetianka), Sumeryjczyk, Sumeryjka, Polinezyjczyk, Polinezyjka, Rdzenny Amerykanin, Rdzenna Amerykanka, Cowboy, Cowgirl, Koszykarz, Koszykarka, Siatkarz Plażowy i Siatkarka Plażowa poszli spać. Wówczas mieli różne sny. Zarówno bardziej relaksujące, jak i dziwaczniejsze.

 

Z tych przyjemniejszych rzeczy, to śniło im się na przykład, że wypoczywali w słonecznej, subtropikalnej krainie, a dokładniej w hotelu pełnym basenów, kolumn, łuków, fontann oraz spiralnych schodów. Ten dosłownie fantastyczny ośrodek wypoczynkowy stał pośrodku rozległego trawnika, otoczonego magicznymi ogrodami oraz graniczącego z cudowną plażą. Wraz z tymi wszystkimi niezwykłymi postaciami, imprezowało tam chyba ze sto kilkadziesiąt istot, znanych i lubianych w niezwykłej konstelacji wszechświatów, w której rozgrywała się akcja tej historii. A postacie te wyglądały podobnie do ludzi i do hybryd ludzko-zwierzęcych, lecz nadludzkich oraz posiadających supermoce, i otoczonych niezwykłym blaskiem. Były to mityczne oraz legendarne postacie, pochodzące z Kosmosu Pozytywnych I Optymalnych Przebojów, czy też z Gwiezdnego Wszechświata Wiecznej Wspaniałości.

 

Potem, odpoczywający biesiadnicy mieli kolejny sen. Tym razem nieprzyjemny. Śniło im się, że na jakiejś dalekiej planecie, z roku na rok coraz więcej ludzi zmieniało się w dziwne, paskudne, kosmiczne potwory z wielu różnych, dziwacznych gatunków i odmian. Trójokie, o szponiastych dłoniach oraz stopach. Posiadające przyssawki i żądła na palcach, językach oraz ogonach, a także niewiarygodnie i nienaturalnie wielkie paszcze, pełne ostrych zębów jadowych. W ciągu kilku lat, niebezpiecznych i nieprzyjemnych stworów zrobiło się tak bardzo dużo, że jednego razu opanowały całą planetę, niepostrzeżenie zastępując ludzi, których następnie zaczęły nękać, co trwało całymi latami. Kiedy potwory zmanipulowały, skłóciły i znacznie osłabiły ludzi, uprowadziły ich, aż w końcu pozjadały. A wtedy sen skończył się.

 

W międzyczasie w innej czasoprzestrzeni...

 

Pośród łagodnych, słonecznych wzgórz, obsadzonych sadami i ogrodami, biegali ludzie, konie oraz indyki z długimi, kolorowymi puklami włosów lub piór na czubkach głów. Z gęstwiny palm, juk i bananowców wyskoczył dinozaur Corythosaurus, a na jego grzbiecie siedział, około trzydziestoletni, niejaki Błędny Centurionek. Był to magiczny człowiek, pochodzący z Galaktyki Fantazyjnych Kontynentów, Półwyspów I Wysp. Pognał on na tym bardzo niecodziennym zwierzęciu wzdłuż otoczonej wielkimi kolumnami drogi, prosto w stronę żółtego zamku na zielonym wzgórzu, gdzie po swoim przyjeździe został hucznie przywitany przez osiem pomarańczowo-złotych osób, a mianowicie przez ośmioro starożytnych Rzymian: cztery Legionistów i cztery Legionistki. Wszystkie z tych ośmiu postaci miały po mniej więcej trzydzieści lat i siedziały na ciemnobeżowych dinozaurach z rodzaju Gallimimus.

 

Kiedy słońce zaszło, Błędny Centurionek, który właśnie podziwiał meble i dekoracje w kolejnym z pięciu salonów, przeszedł przez przedpokój do jednej z kilku gabineto-sypialni. Położył się na wygodnej chmurowej kanapie, a wtedy zasnął. Najpierw śniło mu się, że spacerował po żyznych, słonecznych łąkach, między sadami, ogrodami, lasem oraz jeziorem. Potem, że biegł przez duży park, sielankowe przedmieścia, później przez opuszczoną, zarośniętą wysokimi trawami dzielnicę przemysłową, a następnie przez rozległe muzeum na świeżym powietrzu, usiane potężnymi ruinami centrum starożytnego, monumentalnego miasta. Tymczasem na końcu śnił, że powoli jechał na rydwanie dwukonnym wzdłuż plaży, podziwiając fruwające mewy i pelikany oraz pływające delfiny i ryby. Wydawało się, że od czasu do czasu, pośród wodorostów, przemknął tajemniczy koń morski, albo syrena z Atlantydy.

 

Koniec.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Bożena Joanna 02.08.2021
    Ciekawy utwór, gdzie można znaleźć wszystko, o czym się marzy za dnia. Dla mnie ciekawe echa Atlantydy.

    Pozdrowienia!
  • Piotrek P. 1988 02.08.2021
    Inspirujący komentarz. Dziękuję i pozdrawiam :-)
  • Dekaos Dondi 04.08.2021
    Piotrek P.1988↔Pomysłów nadal Tobie nie brakuje. W zakresie różnorodnych obiektów i czego tam jeszcze.
    No i nazwy różnorakie. Też trza umieć wymyślać. Jeno trochę dialogów brakuje, jak w Twoich niektórych tekstach.
    Wtedy jeszcze ciekawiej:)
    Do znudzenie powtórzę↔wizualizacja by się przydała:))↔Pozdrawiam:)↔%
  • Piotrek P. 1988 05.08.2021
    Mam w planach opowiadania z dialogami :-). Inspirujący i wesoły komentarz. Dziękuję oraz pozdrawiam :-)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania