"– Dowodzę grupą groźnych wampirów – oznajmił z mostu. – Jeżeli za 3 dni nie opuścisz mego pradawnego domu, wyssię krew z ciebie i całej twojej rodziny. Do pięciu pokoleń wstecz!"
"W dzieciństwie jeden ze stryji (miałem czterech stryji – Bogusława, Mietka, Sławka i Staszka i to Staszku tutaj napominam) przyłapał mnie i chłopaków z podwórka, jak wykradłem ze sklepu 100 złotych. Stryj, który był jednocześnie okradzionym sklepikarzem i policjantem na drugim etacie, złapał mnie, i zapytał:" - w tych dwóch przypadkach lepszy byłby zapis słowny, jednak czuję (możliwe, że się przy tym myląc) iż u Ciebie może to być rozmyślne.
Tak samo jak Bibliotekarz z wielkiej litery i "dwoje piersi". - nie wiem. Przeczucie jakieś.
Masz bardzo nowatorski styl.
"– Mamy na składzie taką księgę – orzekł.
– Poproszę – porosiłem." - ten wyimek na przykład jest szczerze urzekający. Lubię takie zabiegi. Tak samo epizod z rabunkiem sklepu. Całość jest naprawdę świetna w swej prostocie, ale zgrabna i nietuzinkowa.
Zostawiam pięć mniej, bo lubię odważne, innowacyjne posunięcia.
Takie pytanie na koniec: Czemu to tak rozstrzelane jest?
3 linijka na początku "fuzjonomia" popraw na fizjonomia.
Z tym aktem notarialnym tak trochę dziwnie, kto nosi przy sobie zawsze akt notarialny w kieszeni :D tak mi się po prostu w oczy rzuciło, ale z drugiej strony są wampiry to zahacza o fantastykę więc może to ja się czepiam
"wyssię krew z ciebie i całej twojej rodziny. Do pięciu pokoleń wstecz!" a nie wyssę lub wyssą?
Fajny opis piersi żony, ale nie "haaloween." tylko halloween.
No ogólnie jeszcze kilka niedużych baboli jest do korekty, ale styl zgodzę się z przedmówcą fajny, daję na zachętę 5 i czekam na ciąg dalszy.
Pozdrawiam :)
Wymiękłem! To jest lingua intergalactica, której całkiem nie przyjmuje moja prymitywna mózgownica. Postawiłem jeden bo; 1/ błędów bezlik olbrzymi. 2/ Pomysłu nijak nie dostrzegam, choć kolokacja sklepikarzo-policjant ma potencjał na purnonsens. Reszta wg mnie nawet na to nie.
Ażeby nie odpisywać wszystkim z osobna... ;) To opowiadanie ( w obu częściach) było pisane kiedyś na konkurs "Grafomania". Zapis jest celowy, nie wiem jak z interpunkcją, bo jedynie przekleiłam, bez wczytywania się kolejny raz w to. Niektóre ze słów są jakby to napisać..."błędem celowym". Ale! Jeśli komuś to nie podchodzi - rozumiem :) "Fizjonomia" - tak miało być :) Dzięki za wizyty! I za 1 też.
Komentarze (7)
"W dzieciństwie jeden ze stryji (miałem czterech stryji – Bogusława, Mietka, Sławka i Staszka i to Staszku tutaj napominam) przyłapał mnie i chłopaków z podwórka, jak wykradłem ze sklepu 100 złotych. Stryj, który był jednocześnie okradzionym sklepikarzem i policjantem na drugim etacie, złapał mnie, i zapytał:" - w tych dwóch przypadkach lepszy byłby zapis słowny, jednak czuję (możliwe, że się przy tym myląc) iż u Ciebie może to być rozmyślne.
Tak samo jak Bibliotekarz z wielkiej litery i "dwoje piersi". - nie wiem. Przeczucie jakieś.
Masz bardzo nowatorski styl.
"– Mamy na składzie taką księgę – orzekł.
– Poproszę – porosiłem." - ten wyimek na przykład jest szczerze urzekający. Lubię takie zabiegi. Tak samo epizod z rabunkiem sklepu. Całość jest naprawdę świetna w swej prostocie, ale zgrabna i nietuzinkowa.
Zostawiam pięć mniej, bo lubię odważne, innowacyjne posunięcia.
Takie pytanie na koniec: Czemu to tak rozstrzelane jest?
Z tym aktem notarialnym tak trochę dziwnie, kto nosi przy sobie zawsze akt notarialny w kieszeni :D tak mi się po prostu w oczy rzuciło, ale z drugiej strony są wampiry to zahacza o fantastykę więc może to ja się czepiam
"wyssię krew z ciebie i całej twojej rodziny. Do pięciu pokoleń wstecz!" a nie wyssę lub wyssą?
Fajny opis piersi żony, ale nie "haaloween." tylko halloween.
No ogólnie jeszcze kilka niedużych baboli jest do korekty, ale styl zgodzę się z przedmówcą fajny, daję na zachętę 5 i czekam na ciąg dalszy.
Pozdrawiam :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania