Tajemniczy obiekt

Śmignęło coś obok wieży Eiffla, ten sam obiekt chwile później przeleciał obok Statuy Wolności. Amerykanie poderwali swe myśliwce z lotniska w Nowym Yorku. Niestety ich maszyny były za wolne. Nie udało im się zidentyfikować tajemniczego obiektu. Zdenek powrócił do swego garażu w Prahaticach. Musi dokonać kilku przeróbek w silniku. Czas go nagli. Chce jak najszybciej unieść się w powietrzu. Siedem lat temu rozpoczął prace na budową swej maszyny. Nikt by nie uwierzył, że pięćdziesięcioletni Czech skonstruuje najszybszy pojazd na świece. Kupił starą skodę felicie na złomowisku za kilka tysięcy koron. Od tamtego czasu, konsekwentnie pracował nad przeróbkami w aucie. Parę tygodni temu, udało mu się stworzyć istnego potwora prędkości. Przerobiona fura, potrafi działać cuda. Jest w stanie oblecieć kule ziemską w ciągu godziny, również może lądować na każdym zakątku świata. Pojazd od paru dni spędza sen z powiek Amerykanom i Rosjanom. Jedni i drudzy szukają dość pieczołowicie pojazdu. Wywiady prowadzą dochodzenie dotyczące tajemniczego obiektu, który lata tak szybko, że jest niewidoczny. Zdenek nie zdaje sobie sprawy, że jest najbardziej poszukiwanym człowiekiem na świecie. Siedzi w garażu i kręci śrubki w silniku. Chce dopracować swój wynalazek, tak aby mógł się zanurzać w wodzie na kilka godzin. Świata morskich głębin jeszcze nie zwiedził.

Średnia ocena: 3.2  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Ozar 01.11.2017
    Hm... samochód latający najszybciej na świecie... To dość dziwny tekst. Rozumiem F-16 przerobiony, albo Mig 29 ale samochód ??? . Sam nie wiem co o tym myśleć ...
  • Winrych 02.11.2017
    Czytając ten tekst czuję się pewnie tak samo jak ci wszyscy ludzie, widząc latający z prędkością światła samochód.
    Ciężko mi się do czegokolwiek odnieść w tym tworze.
  • KarolaKorman 02.11.2017
    Dotykowych ekranów i rozmów, gdzie można widzieć rozmówcę też kiedyś nie było :) Może tekst wyprzedza czas :)
  • Pan Buczybór 02.11.2017
    Oj, pomysł może potencjał ma, ale tekst jest napisany niechlujnie i z błędami. Radzę trochę posiedzieć, poprawić błędy, pozmieniać trochę zdania i będzie całkiem ok.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania