"tajna ewangelia"
pamięta że ktoś układał drogę
nad przepaściami szło to mozolnie
nad przepaściami nie wolno spuszczać wzroku
ciężar spojrzenia mógłby pociągnąć ciało
nieokryte pierzem sierścią ani korą
ale nie ma w tym winy
bo "stróm a człowiek a sórnik sóm jedno"
pamiętaj
układający miał ręce pełne roboty
i duszę artysty stąd żadna z dróg nie była prosta
pięły się w górę ustępując uskokom
zakręcały wciśnięte między rzeki i drzewa
"a drzewo i człowiek są tym samym"
choć inaczej je zwą
ta sama mądrość każe im ufać
w nieskończoność serpentyn łowców i ofiar
proroków głoszących ewangelię inną niż ta
zapisana w grubych księgach
bo " drzewo człowiek sarna kamień to samo"
i nie ma jednego życia i jednej śmierci
wessani w ciało matki wrócą się
kiełkiem zarodkiem kamieniem wyjdą z ziemi
bo życie śmierć to samo
ale to nie jest istotne chociaż jest
--------------------------------------------
*Szczepan Twardoch - Drach
Komentarze (8)
Sama bym na to nie wpadła ?
Wiersz z potencjałem, ale jakiś kurz nad nim. Pewnie kwestia kosmetyki jeno.
Bałam się tego jak zostanie przyjęty ten wiersz. Ale chyba nie jest tak źle jak myślałam. Dzięki, Tjeri.
"nie okryte" razem.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania