Tak a`propos

Jak to z Maryją

skończyło się

na płaczu padole.

Otóż wcale nie zasiada

przy pańskim stole.

Nigdzie nie zasiada,

a jeśli zawierzyć

synowi boskiemu

to objawi się,

ale... po wskrzeszeniu.

""Oto od teraz zostanie twoje drogocenne ciało przeniesione do Raju, a święta Twoja dusza do Niebios, do skarbów Ojca Mojego, do nadprzyrodzonej światłości”

 

No cóż, ona nadal martwa

jak każde ciało bez duszy

i tak będzie, aż połączy się

z duszą, ale to dopiero

po sądzie ostatecznym.

jak w ewangeliach zapisano.

Dzisiaj, w dobie sputników

i satelitów, trudno praktykować wędrówkę dusz i ciał w niebios przestworza.

Tomasz, bezwstydnie zadzierając głowę, aż mu matka boża

zrzuciła na oczy własną przepaskę, jako, że wtedy niewiasty bielizny nie miały, widział przez anioły

właśnie ją tam unoszoną.

 

Przepaska ponoć ma się dobrze

(katedra w Prato we Włoszech).

 

Wobec zapisanej prawdy,

księdzu, który widział Matkę Jezusa biegającą po niebiosach

z granatami za sowietami,

raczej nie wierzcie.

A jakoś tak to widzieli:

 

"Sowieccy jeńcy opowiadali o tym, co widzieli i co ich wówczas przeraziło. „Niebiańska Osoba jakby wychylała się to w jedną, to w drugą stronę i odrzuca czy też odbija lecące w Jej stronę – czyli w kierunku Polaków – pociski! Osłupiali ze zgrozy bolszewicy obserwowali, jak odrzucane przez Niewiastę kartacze eksplodują tam, gdzie znajdowały się ich odwody!".

Średnia ocena: 1.8  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania