Tak cię widzę
Widzę,
jak suknie przebierasz,
jak chowasz się za parawanem.
Niczym kochanka chimeryczna,
która nie wie co przyjdzie jej na myśl.
Widzę,
jak tańczysz
w nie swoich butach.
Kroki mylisz,
po omacku prawdy szukasz.
Widzę,
jak cierpienie cię obejmuje
i nie chce ze swych ramion wypuścić
a ty się wzbijasz ponad horyzont,
tam gdzie zmysłów już brakuje.
Najpiękniejsza jesteś, kiedy marynarķę zdejmujesz.
Gdy naga przede mną stajesz,
kiedy pozwalasz duszy śpiewać
gdy obrazy ze mną malujesz.
Poezją cię nazywam.

Komentarze (12)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania