tak jestem

jestem wodą uciekającą pomiędzy palcami

jestem kolcem ranię dłonie przecinam skórę

jestem ogniem podniecasz tą miłość

jestem religią Jednego Stwórcy

on stworzył wokół wszystko ulepił z prochów Ziemi

po trochu kąsam samego siebie

kocham ludzi nie wszyscy mówią o mnie dobrze

jestem droga idę przed siebie co ma być stanie się

nadchodzi coś niewytłumaczalnego -nie rozumiem

słów które są jak rozkazy są jak zastraszanie

nie potrafię być sobą to trudne

trud znoszę dobrze

za mało nas podobnych twarzy związanych podobna myślą

a miłość wciąż się śni

gdzie serca dwa w rezonansie

jednym biciem oddechem tym samym

gdzieś się zatracamy

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • befana_di_campi 27.08.2022
    Literówki, potknięcia gramatyczne, więc dałam 4. Niemniej, bardzo ciekawy wiersz. Serdecznie :)
  • Yaro 27.08.2022
    Dziękuję:)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania