Tamtomnie.

Uczę się słów na nowo.

Redefiniujesz je dla mnie, pokazując,

że nie służą tylko do chowania się

po kieszeniach,

zakopywania w klepsydrach.

Nawet te lepkie, które powodują implozje ramion,

przy tobie stają się archipelagiem,

puchną mi w ustach do stopnia

zastygania w bursztynie.

 

Jeśli dasz mi odrobinę czasu,

przysięgnę ci stałość, zamiast tylko obiecywać.

Średnia ocena: 1.8  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Bettina dwa lata temu
    Mrówki poruszaly sie stalym ruchem
    Nagle drgnẹły biodra.
  • Michael dwa lata temu
    Bez przesady Marcin, lubię cię, ale nie aż tak...

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania