Tańczę ze śmiercią

Tańczę ze śmiercią

Walca na polirytm

Dymią kominy

Nad miastem blichtr

Pył w powietrzu

Próbuje mnie zabić

Jak żyć

Czy można żyć z tym

Przechodzę się ulicą

Ciemną od smoły

Kleją się brwi

Na oczodoły

Szukam na byt ochoty

A czekam raczej

Targając nogami

złamany rapier.

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (6)

  • Agnes07 07.03.2022
    Czysty bełkot proszę ja Ciebie. Przepraszam.
  • LeerDrakenPL 07.03.2022
    Słyszałeś/aś o symbolice? Rapier to raczej coś symbolizującego szlachetniść, honor; złamany oznacza utratę ów. Cały wiersz jest pewnego rodzaju rozważaniem podmiotu lirycznego nad pewnego rodzaju ciemnym, nieczystym (kominy, smoła, pył) światem gdzie ten rapier się nie liczy, jest wręcz targany przez jego nogi, kopany. Chyba nie muszę tłumaczyć że blichtr to tani połysk co nie? Właśnie. Tańczę ze śmiercią walca na polirytm bo cóż... Jak pył w powietrzu, ten smog próbuje cię zabić to wydaje mi się że trochę tańczysz ze śmiercią, igrasz z nią jeżeli wychodzisz na ulicę.
  • LeerDrakenPL 07.03.2022
    A tak na serio to bardziej chodziło mi o zniszczenie środowiska i moją niemoc w walce z tym, lecz patrz, masz teraz wymyśloną w 20 minut nową interpretacje haha
  • święty ptak 07.03.2022
    To chyba wiersz o byciu pokonanym.
  • Lotos 07.03.2022
    A jak to jest, przechodzić się ulicą?
  • LeerDrakenPL 07.03.2022
    Strasznie szczególnie kilka lat temu w Krakowie nie wiem jak tam teraz jest ale jak byłem to koszmar

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania