taniec→Dekaos Dondi
w marzeniu zatańczysz
zwilżysz ciało tęsknotą
wytrzesz wspomnieniami
powiesisz do wyschnięcia
pośród radości poranionych
wyparujÄ… i wzlecÄ… do nieba
tam błękitna muzyka
pieścić nuty będzie
a klucze wiolinowe
otworzÄ… drzwi do rytmu
w białych obłokach
poszybujesz na nich
do początku marzeń
spojrzysz zza horyzontu
dźwigając złotą tarczę
mimo ciężaru
podejmiesz taniec na nowo
w poświacie przyszłych
nieodgadnionych dni
gdzie twoje ślady
zaklęte w przezroczystą klepsydrę
wirować będą
Komentarze (6)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania