tato

nie brak

ramion.

co małe plecki podtrzymywały

ciemności zabierały.

 

nie braknie tych

dłoni.

co na główce warkocze zaplatały

łagodności czule nauczały.

 

na co mi

oczy.

wszystki czyn wielbiące

spojrzeniem lament miażdżące.

 

nie ma wspomnienia o

głosu tonie.

co mówił pytał

milkł.

 

milczysz

wstajesz

grzmisz

legniesz i leżysz.

 

cisza

i cisza

 

śpisz

i śpisz.

 

zimne ramiona

chłodny wzrok

amok amok amok amok.

 

dziękuję ci

dziękuję ci

dziękuję ci

 

bo płakałeś

głaskałeś

usypiałeś

z mamy łona odebrałeś.

 

chciałeś

miałeś.

 

milczysz

milczysz

i milczysz

i braknie mi Cie.

 

wciąż czekam i czekam

gdzie jesteś?

gdzie jesteś?

gdzie jesteś?

 

gdzie?

Średnia ocena: 1.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • aksolotl rok temu
    papaoutai.
  • opoka rok temu
    hej, dziękuję za komentarz, bo nie znałam tego utworu wcześniej. Masz rację - motyw podobny. Miłego dnia!
  • aksolotl rok temu
    :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania