Te uczucie kiedy...

Te uczucie, kiedy przyjaciel nie wierzy w twoje słowa. Wyzywa cię od kretynów i kłamców, uważając, że zna prawdę. Próbujesz wyjaśnić, tłumaczysz krok po kroku, ale on i tak znajdzie dowód na to, że było tak a nie inaczej. Masz "alibi", ale on tego nie słucha. Trzyma się swojej wersji "Kłamałeś, kłamiesz i będziesz kłamał". Nie przekonasz go, nie masz siły dalej się sprzeczać. Odchodzisz, a na do widzenia mówisz: Wierz w co chcesz, ale prawdy i tak nie znasz.