Teatr
Sto człowiek różnych gra ról
za uśmiechem często chowa swój ból
i tak od wielu już lat,
aktorem człowiek, teatrem świat.
Tak trudno nam zagrać po prostu siebie,
więc ty zagraj mnie ,ja zagram ciebie,
bo każdy chyba dobrze to zna
gdy "musisz być" zabija "ja.
I tak żyjemy według scenariusza,
jak to reżyser na nas wymusza
i nie widzimy już twarzy własnej
tylko odbitą od lustra maskę.
A gdy wieczorem opada kurtyna,
prawdziwe życie się wtedy zaczyna
i z wielkim bólem do nas dociera,
że prawdziwe życie to nie jest teatr.
Komentarze (4)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania