[tekst został skasowany przez autora](18+)

[tekst został skasowany przez autora]

Płatki śniegu

Nadchodzi odwilż

Będą kolejne

...

z kurwy syn i z ojca jebanego na państwowym etacie

ona oszustka jęczyca orgazmów

on bez twarzy ze spodniami do kolan

tak zaczęło się życie

embrion zagryzała brie

taka zachcianka i nie chciała skrobanki

matka kurwa do poczęcia

syn obmywany w pozycji na pieska

poród chwila podła

macierzyński póki się nie zrosła

maciej żyński w papierach

często w zasranych tetrach

leżał i z wprawą ssał jeśli nie wykończył klient

piersi

to był hit sezonu kurwie mleczko

maciej dorastał jęcząc za przykładem matki

nie mówił długo długo znał miłość tylko zabawki

maskotka kurwich panów i kurwich dam cukierek

plejstacja i tiwi i zza ściany jęczenie

powszedni chleb i daj nam panie

daj nam pani powszedni seks

oralnie dopiero w przedszkolu ktoś się nim zajął

pedagog nauczył mówić i maciej zamilkł

nie jęczał już jawnie pierwsze lanie skrycie

kazało mu dostrzec że to jego życie

to nie sprawa innych ale późno było

przyszła pracownica a sąd wydał wyrok