Telemarket: OUD - opowiadanie raczej eksperymentalne z elementami fantastyki
Przedstawiamy ci znakomitą ofertę promocyjną na nowy produkt o nazwie: Odzyskiwacz Utraconych Dni (OUD), który na zawsze zrewolucjonizuje stosunki z bliskimi. Zamów już dziś i nie zwlekaj! Jeśli masz pytania, zadzwoń na infolinię. Telefon będzie czynny jeszcze przez godzinę.
Basia z Warszawy, lat 30
Zawsze obawiałam się przedwczesnej śmierci męża, który uprawia sporty wyczynowe: alpinistykę, kolarstwo górskie oraz climbing. Wychowujemy razem z Adamem dwójkę malutkich dzieci: Jasia i Jagodę. Co będzie, jeśli któregoś razu ich tata nie wróci do domu na kolację? Co będę miała do powiedzenia i zaoferowania? Dla mnie ten wynalazek to spełnienie największych i najskrytszych marzeń. Zatrzymane na zawsze chwile, których nie dane nam było z różnych względów wspólnie spędzić, a wszystko to zarchiwizowane na niewielkich rozmiarów dysku. Kiedyś dzieci będą mogły odtworzyć – minuta po minucie – te wszystkie chwile, kiedy Adam przebywał na delegacji, zawodach sportowych albo zwykłym spotkaniu wyjazdowym z dala od domu. Uważam, że to wspaniałe.
Marta z Wrocławia, lat 16
Od lat jestem sierotą. Nie mam matki ani ojca. Gdybym mogła spędzić z nimi choćby jeden dzień, byłoby super. Urządzenie OUD made in China daje jego posiadaczowi niesamowite wprost możliwości. Szkoda, że powstało dopiero teraz. I że nie będę już mogła z niego skorzystać.
Mateusz z Opola, lat 26, twórca projektu OUD
Jak dokładnie działa OUD? Już tłumaczę: rejestruje wycinek rzeczywistości, jakiś niewielki zupełnie interwał czasu, zależny od osoby, której dotyczy owa rejestracja. Nagrania nie da się odtworzyć. Jest to możliwe tylko i wyłącznie po śmierci danej osoby, która została nagrana. Ma to tworzyć specyficzną aurę, atmosferę niespodzianki i oczekiwania na pośmiertny seans. Wiem, że to brzmi upiornie, ale idea jest tak naprawdę szlachetna i wypływa z czystej miłości do osób, które strasznie, strasznie kochamy.
Pamiętaj: Odzyskiwacz Utraconych Dni dobry dla ciebie, dla rodziny! Zamów już dziś i nie zwlekaj. Jeśli masz pytania, zatelefonuj na infolinię. Telefon będzie czynny przez godzinę od zakończeniu programu.
Jak myślisz, ile czasu spędzacie razem ty i twoja lepsza lub gorsza połowa? Godzin dwanaście, dziesięć, a może osiem na dobę? Najnowsze badania pokazują, że w jednym pokoju przebywacie ze sobą zaledwie cztery, tak, cztery godziny. Z rodzicami i dziadkami dzielicie wspólną przestrzeń przez zaledwie kilkadziesiąt minut tygodniowo. Wynik taki nie dziwi, jeśli weźmie się pod uwagę czas poświęcony na: spanie, pracę, poranną toaletę, popołudniową medytację, wieczorną modlitwę, samotne spacery z pupilem, wyjazdy samemu lub ze znajomymi. Jeśli przegapisz albo zwyczajnie prześpisz ten czas, który mogłeś spędzić ze swoją siostrą, bratem, matką, ojcem, dziadkiem, babcią, synem albo córką – to nigdy już nie dowiesz się wielu rzeczy o swojej rodzinie. Utracisz bezpowrotnie najcenniejsze momenty, ulotne, błahe, radosne, smutne, podniosłe, zwyczajne i niezwyczajne, które składają się na to kruche życie. Pomyśl, ile czasu już zmitrężyłeś i ile jeszcze zmitrężysz. Czy tego właśnie chcesz? Jeśli nie, zamów już dziś i nie zwlekaj. Zadzwoń na numer… Koszt to dwa złote za minutę połączenia.
Komentarze (9)
Co z gwarancją?
Czy producent aby nie wykorzystuje w swoich fabrykach dzieci?
No i najważniejsze - jaki jest ślad węglowy produktu?
Dzięki, Bożenko. W sumie to nie jest opko, ale mogłoby być, znaczy się potraktujmy toto jako przyczynek do opowiadanka o tym, jak ktoś zamawia, otrzymuje zamówiony produkt-wynalazek, a potem dajmy na to dowiaduje się o czymś, czego nie wiedział o swoim dziadku, o swojej matce... Motyw filmowy i chyba nie tak bardzo świeży, jakby mogło się wydawać.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania