Tempora mutantur et nos mutantur
Od dawna już jej nie ma takiej, jaką była.
Świat zmienia się i zmienia... (łacińska maksyma)
i umie tak przygwoździć, aż kolana zgina,
albo przygnieść po duszność, która daje siłę.
Od dawna już z nieśmiałej harda i pyskata,
a z marzeń pozostały bujania w obłokach.
Choć nigdy nie umarła, nie mówi już: kocham -
naiwność zamieniła na ciszę. Po latach
tę ciszę też obróci wniwecz, w garstkę ziemi -
w najmniej spektakularny ślad po doświadczeniach.
____________
*Sierpień 2017

Komentarze (6)
Co prawda różnie też z tym bywa i nie zawsze wyciągamy wnioski... ale to tak, jak napisałaś o miłości, na początku naiwna, głupia, z czasem dojrzała...
Podoba mi się wiersz.5
😍 ma moc. dojrzała to nie wiem, platoniczna też
nie wiem, za bardzo ? namiętna, raczej wynika nie z młodości,
ale z nastroju. zapalasz świeczki i ruchasz się w wannie z jakimś facetem, który potrafi znaleźć dzyndzelka :)
Zabawnie tak,
Oddychać przez różową słomkę.
Cudownie tak,
Rozmawiać bez niemiłych wspomnień.
A każdy dzień,
Mówi nam coraz więcej,''
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania