....

....

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • KarolaKorman 11.06.2017
    ,,karolowych kroków, '' - Karolowych też podkreśla, może po prosu powinno być kroków Karola i już :)
    ,, odezwał się nie spodziewanie,'' - niespodziewanie,
    pogodowa końcówka świetna :)
    Wydaje się, że chłopak nie zamierza się wynosić z Europy, bo jednak przyzwyczajenie robi swoje, mówi, że nie chciałby żyć w ortodoksyjnym państwie, ale do innych zasad podchodzi z powagą, nie wiem więc, co sądzić. Miłość jest tym, co sprawia, że Kornelia mu ufa. Ogląda też filmy, by poznać jego kulturę dogłębniej, powinna dostrzec tam też inne, nieznane dla nas wychowanych w Europie normalności, bo umówmy się, że dla nich jest to norma, dla nas niestety nie jest, a nawet można by rzec są to rzeczy uznawane przez europejczyka za nienormalne. Pozdrawiam i do kolejnej części :)
  • Amy 11.06.2017
    Rodchodzi z powagą do samej religii, bo jest wierzący, ale wyznaje zasadę, że dobrym Muzułmaninem można być także w świeckim kraju. Jest trochę zeuropeizowany, siłą rzeczy :) Błędy poprawię, jak komputer dopadnę. :) A co do "karolowych kroków" - mi też podkreśla, ale "kroków Karola" już mi się tak nie podoba :D
  • Pasja 11.06.2017
    Wiele niedomówień i problemów się tworzy. Kornelia chłonie wiedzę na temat pochodzenia swego ukochanego. Starają się obydwoje, ale gdyby tak Kornelia zaproponowała mu przejście na chrześcijanizm, co by powiedział. Nie wiem kochana, naprawdę nie wiem co siedzi w głowie Raszida. Kocha, ale jest bardzo zazdrosny, co nie sprzyja związkom. Pozdrawiam 5
  • Amy 12.06.2017
    Hmm... poruszę ten wątek z chrześcijaństwem, dzięki za inspirację :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania