Teoria Darwina (fraszka)

Teoria Darwina

to prawda czy kpina?

Od lat już się mierzą

nauka z tą tezą

 

Celem:jasny dowód

na ludzki rodowód.

Czy era olśnienia

małpę w człeka zmienia?.

 

Na owe dowody

jeszcze poczekamy,

odwrotne przypadki

nie raz spotykamy.

Średnia ocena: 1.8  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (40)

  • bogumil1 28.03.2020
    Całkiem pomysłowy wiersz.
  • Dariusz 29.03.2020
    ??????????
  • Miron 29.03.2020
    Dzięki bogumił1.Pozdrawiam
  • Miron 29.03.2020
    Dariusz Dzięki a fotek osobistych nie wrzucaj.Pozdro
  • Dariusz 29.03.2020
    Miron ????????
  • LeeaThorelli 29.03.2020
    Co do treści, nie zgodzę się, że na nowe dowody poczekamy. Co najwyżej, możemy poczekać na nowy dowód odnośnie tego, kto był najdalszym przodkiem człowieka (czy to australopitek, czy jeszcze ktoś inny), bo dowodów na pokrewieństwie między małpami a człowiekiem dostarcza nam filogenetyka, ich genomy są niemal w 99% identyczne, w tym istnieje niewielka różnica między sekwencjami kodującymi białka u człowieka i szympansa. :)
    A wracając do formy wiersza: jest lekki i dobrze się go czyta.
  • Miron 29.03.2020
    Dzięki.A podobieństwo w genotypie występuję również między człowiekiem a rzodkiewką.Pozdrawiam
  • LeeaThorelli 29.03.2020
    Miron, ale nie występuje między sekwencjami kodującymi białka. Tu trzeba zrozumieć idee filogenetyki, żeby móc w jakikolwiek stopniu polemizować. :) Skoro negujesz pokrewieństwo małp i człowieka, to równocześnie musisz negować pokrewieństwo psa i wilka, kota i lwa.
    Trzeba być konsekwentnym, a tu konsekwencji nie widać.
  • Miron 29.03.2020
    LeeaThorelli ja oczekuję 100% potwierdzenia.
  • LeeaThorelli 29.03.2020
    Miron, dobra, bo widzę człowieka, który w zupełności nie rozumie, że popełnił błąd logiczny.
    Wilk i pies - niezaprzeczalnie ze sobą spokrewnione i nikt nie ma z tym problemu. Daj mi 100% potwierdzenie, że tak jest. Na jakiej zasadzie naukowcy ustalili pokrewieństwo?

    Jak mi odpowiedz i ja ci dam odpowiedź. :)
  • Miron 29.03.2020
    LeeaThorelli Zgadzam się .jęsli chodzi o psa i wilka oraz tego typu zwierzęta.Zwierzęta kierują się instynktem. Brakuję pewnego ogniwa w ewolucji człowieka.
  • LeeaThorelli 29.03.2020
    Miron, no ale z czym się zgadzasz? Nie dałeś mi odpowiedzi na pytanie.
    A ja ci odpowiem, na takiej samej zasadzie, jak ustalono pokrewieństwo psa i wilka czy myszy i szczura, ustalano również pokrewieństwo człowieka i szympansa.
    Skoro zgadzasz się z teorią o pokrewieństwie wilka i psa, a nie zgadzasz się z teorią o pokrewieństwie człowieka i małpy, to oznacza, że w zupełności nie rozumiesz o czym piszesz.

    Idąc dalej. Nie przeczysz tego, że mysz i szczur są spokrewnione? Zapewne nie, a co, jeżeli napiszę, że szczur i mysz mają mniej spokrewnione DNA niż małpa i człowiek?

    Można się nie zgadzać, można wierzyć w płaską ziemie i w szczepionki, które wywołują autyzm, ale po co, skoro nauka sama się broni w tych kwestiach?
  • LeeaThorelli 29.03.2020
    temu*
  • Miron 29.03.2020
    LeeaThorelli dzięki za wykład . Jeszcze nauka musi dokonać wielu odkryć. Charciarz by obecny wirys. Ale można przykłady mnożyć np:grzyby.Kilka lat temu mówiono że to praktycznie woda.Nauka się rozwija.
    I dlatego
    zanim darwinizm
    stanie się faktem
    spotkamy się nieraz
    z odwrotnym przypadkiem.
  • LeeaThorelli 29.03.2020
    Miron, skoro darwinizm nie jest faktem, to pokrewieństwo wilków i psów, kotów i lwów, myszy i szczurów, dinozaurów i ptaków też nie jest faktem. Bo darwinizm to nie tylko wiara w pochodzenie ludzi od małp, ale wiara w samą ewolucję.
    Nie można wierzyć w jedno, a przeczyć drugiemu, to jest hipokryzja poparta brakiem wiedzy.

    Kto mówił, że grzyb to praktycznie woda? Wybacz, ale zmień źródło, z którego czerpiesz wiedzę, bo jest ono błędne.
  • Miron 29.03.2020
    LeeaThorelli Jeśli chodzi o grzyby t większość składników jest nie zbadanych.To gdzie jest to brakujące ogniwo między małpą a człowiekiem?
  • LeeaThorelli 29.03.2020
    Miron jest wiele niezbadanych struktur u wielu organizmów, ale gdzie jest niby teoria o tym, że naukowcy uważali, że grzyb to w większości woda? /ani na botanice, ani na mikrobiologii - nigdy nie słyszałam, że była kiedykolwiek taka teoria.

    Prawdopodobnie ostatnim wspólnym przodkiem dla ludzi, szympanów i goryli był Pierolapithecus catalaunicus.
  • Miron 29.03.2020
    LeeaThorelli prawdopodobnie to nie znaczy na pewno.Sa pewne czynniki ,które ciężko przeskoczyć.W nauce musi być pewność.A wiara w to że znajdziemy ten brakujący element to może być taka jak XIX wieku, jak szukano perpetuum mobile.
  • LeeaThorelli 29.03.2020
    Miron, ale czy ty potrafisz myśleć? Bo twoje dywagacje wskazują, że w zupełności nie potrafisz zrozumieć, co do ciebie piszę i czym jest "prawdopodobnie" w zdaniu powyżej.

    Na dzień dzisiejszy i na to, jakie odkryto skamieniałości, uznano, że ten gatunek może być ostatnim wspólnym przodkiem. Nie ma pewności, który gatunek faktycznie nim był, ale JEST PEWNOŚĆ, ŻE BYŁ JAKIŚ GATUNEK MAŁPY, KTÓRA BYŁA PRZODKIEM DLA LUDZI, SZYMPANSÓW I GORYLI. Rozumiesz?

    Dobra, męczy mnie ta głupkowata rozmowa z twojej strony, twoje teorie nie poparte żadnym rzetelnym argumentem.

    Jeżeli chcesz kiedykolwiek podważać jakaś teorię, to najpierw z łaski swojej zrób research, bo do tego trzeba mieć odpowiednią wiedzę, a ty takowej w zupełności nie masz. Nie potrafisz się nawet merytorycznie odnieść do tego, co piszę, tylko łapiesz głupio za słówka.
  • Dariusz 29.03.2020
    LeeaThorelli
    Miron to bogumił, czyli troll
  • Miron 29.03.2020
    LeeaThorelli jesteś osobą wykształconą ,może w tej dziedzinie.Ale w nauce takie stwierdzenie nie jest jeszcze dowodem.Pozdrawiam
  • LeeaThorelli 29.03.2020
    Miron w nauce niczego nie stwierdza się bez udowodnienia. Nie masz w ogóle pojęcia jak wygląda nauka od środka.

    I domyślam się, że nie masz pojęcia czym jest teoria w nauce, bo błędnie utożsamiasz ją z czymś niepopartym faktami. A teoria w różnych naukach, przyrodniczych, historycznych czy ścisłych, to zbiór usystematyzowanych i racjonalizowanych faktów. Powtarzam FAKTÓW.
  • Miron 29.03.2020
    LeeaThorelli tak naprawdę chodziło o te odwrotne przeistoczenie.Dowody już masz na tym portalu.Pozdrawiam
  • LeeaThorelli 29.03.2020
    Miron jedyny dowód, jaki mam, to ten, który pokazuje, że ci wszyscy antydarwiniści, płaskoziemcy, antyszczepionkowcy nie potrafią udowodnić swoich racji; błądząc i czepiając się słów, nie mając pojęcia o czym piszą.
  • Grzegory 29.03.2020
    ???????? klony hi, hi, hi
  • bogumil1 29.03.2020
    Już ponad 1000 uczonych z całego świata – zgodnie z zaktualizowaną w lutym 2019 roku listą - podpisało oświadczenie „Dissent,” wyrażające sceptycyzm wobec teorii ewolucji Darwina. Teoria ta jest podstawą światopoglądu wielu środowisk i jednym z głównych współczesnych „dogmatów” naukowych. Władze państw, instytucji międzynarodowych i Rada Europy zaangażowały się w obronę XIX –wiecznej teorii, zakazując jej krytyki w szkołach.

    W listopadzie 2016 r. z inicjatywy Royal Society odbyło się przełomowe sympozjum z udziałem ponad 300 prominentnych uczonych, zajmujących się szeroko pojęta teorią Darwina. Uczeni z Royal Socjety i British Academy podczas trzydniowego sympozjum zatytułowanego: New trends in evolutionary biology: biological, philossophical and science perspectives („Nowe trendy w ewolucyjnej biologii: biologiczna, filozoficzne i naukowe perspektywy”) wezwali do stworzenia nowej syntezy, nowego „paradygmatu,” który pozwoli lepiej opisywać procesy zachodzące w przyrodzie. Zakwestionowali oni podstawowe założenia teorii Darwina: zasadę doboru naturalnego i walkę o byt.

    Grupa uczonych, którzy podpisali się pod dystansującym się od teorii ewolucji listem stwierdza: „Jesteśmy sceptycznie nastawieni do twierdzeń o zdolności przypadkowej mutacji i doboru naturalnego do wyjaśnienia złożoności życia”. Uczeni zachęcają do „uważnego badania dowodów na teorię darwinowską”, wskazując, że istnieje poważny spór naukowy w tej kwestii.

    Bunt wobec teorii Darwina narasta wśród uczonych różnych dyscyplin naukowych, pomimo ogromnego ryzyka dla ich karier i reputacji.

    Wśród sceptyków są członkowie różnych krajowych akademii naukowych z USA, Rosji, Węgier, Czech, Wielkiej Brytanii itp. Niektórzy związani są z prestiżowymi amerykańskimi uniwersytetami takimi, jak: Harvard, MIT, Princeton i Yale. Jeszcze inni pochodzą z prestiżowych zagranicznych uczelni i instytucji badawczych, takich jak University of Cambridge, London's Natural History Museum, Moscow State University, Hong Kong University, University of Stellenbosch w RPA, Institut de Paléontologie Humaine we Francji, Ben-Gurion University w Izraelu, itp.

    Występujący eksperci reprezentują szeroki wachlarz dyscyplin naukowych. Należą do nich specjaliści w zakresie biologia molekularnej, biochemii, entomologii, chemii kwantowej, mikrobiologii, psychiatrii, nauk behawioralnych, astrofizyki, biologii morskiej, biologii komórkowej, fizyki, astronomii, matematyki, geologii, antropologii i wielu innych. Sygnatariuszami są także lekarze.

    „Jako biochemik stałem się sceptyczny wobec darwinizmu, kiedy miałem do czynienia z ekstremalną zawiłością kodu genetycznego i jego wieloma inteligentnymi strategiami kodowania, dekodowania i zachowywania informacji” - wyjaśnił dr Marcos Eberlin, założyciel Thomson Mass Spectrometry Laboratorium i członek Brazylijskiej Narodowej Akademii Nauk.

    Wśród znanych naukowców, którzy podpisali oświadczenie jest biolog ewolucyjny i autor podręczników dr Stanley Salthe; chemik kwantowy Henry Schaefer z University of Georgia; członek amerykańskiej Narodowej Akademii Nauk Philip Skell; American Association for the Advancement of Science Fellow, Lyle Jensen; embriolog Rosyjskiej Akademii Nauk Przyrodniczych Lew Biełosow czy zmarły w grudniu 2018 genetyk Giuseppe Sermonti, redaktor naczelny Rivista di Biologia / Biology Forum.

    Projekt znany jako „Naukowa niezgoda na darwinizm”, został po raz pierwszy uruchomiony przez Discovery Institute w 2001 roku w odpowiedzi na propagandę publicznego nadawcy w USA (stacji PBS) twierdzącej, że „praktycznie każdy naukowiec na świecie wierzy, że teoria Darwina jest prawdziwa.” Discovery Institute wykupił reklamy, by polemizować z tym stwierdzeniem. Od tego czasu liczba publicznych dysydentów wzrosła dziesięciokrotnie.

    Discovery Institute z siedzibą w Seattle, w miejsce neodarwinizmu promuje tzw. Inteligentny Projekt, który ma lepiej wyjaśniać złożoność życia. Instytut uważa, że ​​1000 naukowców, którzy podpisali oświadczenie, stanowi wierzchołek ogromnej góry lodowej. „Chociaż liczba ta z pewnością reprezentuje mniejszość naukową, to niewątpliwie znacznie zaniża liczbę naukowców wątpiących w teorię Darwina” - napisał David Klinghoffer, starszy współpracownik Discovery Institute.

    „Jeśli chodzi o ewolucję, prześladowanie jest zbyt dobrze znanym faktem życia akademickiego. Popieranie ewolucji darwinowskiej jest bezpiecznym posunięciem karierowiczów, a kwestionowanie jej może oznaczać koniec kariery” - dodał Klinghoffer.

    W 2017 roku California State University zwolnił chrześcijańskiego naukowca po tym, jak opublikował artykuł kwestionujący teorię Darwina. Chodzi o tkankę miękką opisaną przez Marka Armitage’a. Uczelnia w ramach ugody zapłaciła mu prawie 400 tys. dol.

    Badacze podkreślają, że presja rówieśników i strach uniemożliwiają rzetelną analizę tematu. Biolog Douglas Ax, kierujący Instytutem Biologii narzekał, że „ponieważ żaden naukowiec nie może pokazać, w jaki sposób mechanizm Darwina może wytworzyć złożoność życia, każdy powinien być sceptyczny.”

    Read more: http://www.pch24.pl/na-nic-presja-i-grozby--juz-tysiac-naukowcow-publicznie-dystansuje-sie-od-teorii-darwina,66808,i.html#ixzz6I4rIJxc0
  • LeeaThorelli 29.03.2020
    Wypunktujmy:

    1. David Klinghoffer - ortodoksyjny żyd, to już samo za siebie wiele mówi.

    2. Discovery Institute - amerykański konserwatywny think tank. Założony w Seattle, w stanie Waszyngton w 1990 roku, jest jednym z głównych organów promujących ruch neokreacjonistyczny znany jako inteligentny projekt. Organizacja jest finansowana głównie przez konserwatywnych chrześcijan. Czy trzeba coś jeszcze dodawać? Nie.

    Druga sprawa, chyba nie do końca przeczytałeś o co postulują. "Zakwestionowali oni podstawowe założenia teorii Darwina: zasadę doboru naturalnego i walkę o byt." -

    Pozwól, że wkleję ci, czy jest dobór naturalny "Dobór naturalny(selekcja naturalna) to jeden z mechanizmów ewolucji, który eliminuje osobniki o fenotypach, będących gorzej przystosowanych do panujących warunków. Cechy, które odpowiadają za lepsze dostosowanie organizmów do określonych warunków środowiskowych, są przekazywana potomstwu i utrwalone. Dobór naturalny może działać na poziome gamet, indywidualnych osobników lub całych populacji. Siłą sprawczą doboru są zmiany środowiskowe oraz konkurencja wewnątrz i międzygatunkowa."

    Oni nie postulują przeciwko pochodzeniu człowieka od małp, a przeciwko mechanizmom ewolucji.
  • bogumil1 29.03.2020
    Leea ja czytając tutaj wpisy niektórych userów powinienem być pierwszy za teorią z małpami, i corocznie świętować hucznie urodziny Darwina, ale ... nie jestem;)), bo nie znam gatunku małp tak bezinteresownie niszczycielskiego, złośliwego, bezmyślnego i upierdliwego. To mnie czyni wrogiem tej teorii.

    A poważnie, cóż masz przeciw ortodoksyjnemu Żydowi, niech sobie każdy wierzy w co chce. Na pewno jego wiara nie dyskredytuje go w moich oczach.
  • LeeaThorelli 29.03.2020
    bogumil1 wszyscy jesteśmy małpami człekokształtnymi, pod taką nazwą widnieje człowiek na drzewie filogenetycznym. Ale dalej nijak ma się to do artykułu, który wrzuciłeś. Odnosi się on do doboru naturalnego, a nie kwestii pochodzenia człowieka.

    Pokazuje tylko, że głęboka wiara zaburza postrzeganie rzeczywistości. Za przeproszeniem, ludzie wierzą w człowieka chodzącego boso po chmurach, ale wątpią w pokrewieństwo z szympansem - udowodnione. :)
  • bogumil1 29.03.2020
    Leea objawienia Matki Boskiej w Gietrzwałdzie, czy Fatimie też są udowodnione, w Fatimie choćby zapowiadanym parę miesięcy wcześniej cudem Słońca, któremu przyglądało się kilkadziesiąt tysięcy ludzi. O dowodach gietrzwałdzich już tutaj pisałem wcześniej. Więc dlaczego mam w te objawienia i w duchy schodzące z ... chmur, jak to napisałaś, nie wierzyć? Żadna nauka tego nie zakwestionowała.

    Zapewne ludzie opisali już wiele praw i zjawisk istniejących w przyrodzie, ale do odkrycia całokształtu jeszcze nam daleko.
  • LeeaThorelli 29.03.2020
    bogumil1 jak zostały udowodnione? Ciekawi mnie to, bo genom ludzki i szympansa został z sekwencjonowany, porównany pod względem podobieństwa genów i ich aktywności, a ludzie nadal w to wątpią.
    Skoro DNA jest dla wielu mało wiarygodnym materiałem do wysnuwania takich wniosków, to jaki miarodajny wynik mamy z objawień?

    objawienia Matki Boskiej w Gietrzwałdzie - rok 1877
    Fatima - 1917

    Coś z udowodnionych objawień w ostatnich, chociażby, 20 latach? Pisząc pracę naukową musisz opierać się na jak najnowszych artykułach, nie późniejszych niż 2010 rok, bo wtedy dyskusja jest miarodajna. Nauka pod tym względem jest restrykcyjna.
  • bogumil1 29.03.2020
    Leea nie rozśmieszaj mnie:)) ja wiem jak się dziś pisze prace naukowe. Oby było jak najwięcej przypisów, najlepiej jakby do każdego zdania;) Jako prawdę objawioną przyjmuje się to co ktoś inny napisał, zero własnego zdania, ani jakichkolwiek wniosków, czy własnych badań. Jakbym napisał, że bitwa pod Grunwaldem była w 1410 roku i nie dał przypisu, to by się promotor kłócił ze mną skąd to wiem, bo jako jako autor pracy nie mam prawa do żadnej własnej wiedzy, i przy dacie 1410 rok też muszę dać przypis, na przykład do Długosza. A skąd Długosz posiadł tę wiedzę, czy się pomylił, i skąd przepisał, to już mnie nie powinno interesować, jako badacza. Absurd goni absurd.
  • LeeaThorelli 29.03.2020
    bogumil1 no jak się pisze prace naukowe w naukach przyrodniczych? :D
    Uświadom mnie, bo ja w końcu nie prowadziłam dwuletnich badań do pracy magisterskiej i w zupełności nie mam pojęcia jak to wygląda, a gdzieś!
    Stosowanie odnośników do literatury nie jest jakąś fanaberią. Ja, otwierając pracę na dany temat, mam czarno na białym skąd i kiedy dana informacja została wzięta. Praca jest wówczas autentyczna i pozwala odnieść się recenzentowi do treści, czy aby na pewno wzięta informacja, została poprawnie użyta.

    Nie odniosę się do tego, jak wygląda pisanie prac naukowy na innych niż przyrodnicze/ścisłe kierunki.

    A czym cię rozśmieszyłam? Skoro negujemy jedno, a wychwalamy drugie, to jakie są tego kryteria? :)
  • bogumil1 29.03.2020
    LeeaThorelli rozśmieszyłaś mnie tym przywołaniem pracy, bo zabrzmiało to tak jak na sexmisji, gdy Lamia pochwaliła się dwoma fakultetami. A spointował to chyba Maxiu wel Stuhr o ile pamiętam;))) To oczywiście żart, ja też się rożnymi rzeczami chwalę, nie ma w tym nic złego oczywiście.
  • LeeaThorelli 29.03.2020
    bogumil1 użycie przykładu o pracach naukowych miało na celu pokazanie, że dla nauk przyrodniczych prace starsze niż 2010 są już mnie wartościowe, pomimo iż wnioski w nich zawarte są poprawne merytorycznie. Co odnosiło się bezpośrednio do objawień sprzed ponad 100 lat. :P

    Ja bym bardzo chciała mieć dowód na to, że Bóg istnieje, tak samo chciałabym, żeby istniały duchy, bo lubię wątki paranormalne, ale bez jasnych dowodów bardzo ciężko mi w to wierzyć, chociaż nikomu nie bronię. ;)
  • bogumil1 29.03.2020
    Leea dlatego zdziwilo mnie trochę, że jako przykład jednego z tych naukowców kwestionujących teorię Darwina dałaś przykład ortodoksyjnego żyda. Tam są pewnie ludzie rożnych wyznań i ateiści. To idzie moim zdaniem faktycznie według różnic światopoglądowych, a nie merytorycznych czy naukowych. Ja już dawno straciłem wiarę w tę obecną pseudonaukę, gdy na jakimś uniwersytecie na Śląsku wyrzucono wykładowczynię za wykład, mimo że przytoczyła tylko aktualne badania na ich temat. I donieśli podobno na nią jacyś lewaccy "studenci". To po prostu nie ma już nic wspólnego z wolnością dociekań naukowych, to zwykły totalitaryzm.
  • LeeaThorelli 29.03.2020
    bogumil1 nie chodziło o samego żyda a o "ortodoksyjnego", czyli takiego, który rygorystycznie przestrzega wiarę. Czy "Organizacja jest finansowana głównie przez konserwatywnych chrześcijan",znowu, nie od dziś wiadomo, że to kościół protestancki był i jest najbardziej przeciwko teorii Darwina. ;)

    Jak napisałam, o innych wydziałach się nie wypowiem, nie wiem jak to tam wygląda. Ale trzeba pamiętać i zwracać uwagę na to, w jakim czasopiśmie naukowym zostaje wydana praca. Istnieje szereg tzw. drapieżnych czasopism, które za pieniądze wydrukują, za przeproszeniem, byle gówno. Problem tych czasopism jest taki, że prace tam wysyłane nie podlegają recenzji, a co za tym idzie, nie są sprawdzana metodyka badań. A to w naukach przyrodniczych kwestia kluczowa.
  • Grzegory 29.03.2020
    Masakra rozmowy ze sobą. Miron vel bogumił. A gdzie indri?
  • Puchacz 29.03.2020
    A ja znam tu jednego usera o wielu nickach, który nie jest nawet brakującym ogniwem.
    Ta ślepa uliczka ewolucji strasznie nas tu męczy.
  • Miron 29.03.2020
    Dzięki za owocną dyskusję poszerzającą horyzont na ten temat.Jak wspomniałem w tytule ,to jest tylko fraszka nawiązująca do prawdziwej rozmowy z działkiem.Na pytanie "czy ludzie pochodzą od małpy " ,on odpowiedział ,"ja nie widziałem ani ne słyszałem aby małpa w człowieka się zamieniła ,a że człowiek się w małpę może zamienić ,to już parę razy widziałem".

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania