Terapia SI

Schodzę gołostopiem

Ze szczytu który gołą stopą zdobyłam

Choć to wstyd mam szkołę

I papiery na stopy gołe

Więc między ludźmi tak chodzę

Po skałach i na językach

Choć może to i chore

Aczkolwiek mnie kręci

I działa mimo niechęci do zdobytej wiedzy

W sumie wspaniale jest być wytykanym palcem

Za coś co sieje zamęt stanem

Natywnym i gołym

Jak pusty talerz - jeszcze ciepły

Na który matka nałoży gulasz

I kiedy tak brodzę gołym stopiem

I piętem też gołym

Nie jestem w tym wcale pionierem

Ale opowiem i o nim

Otóż był tu taki jeden

Co na Żar wybiegał goły

Ze 2 do czterech razy w każdy jeden dzień boży

Przez lat parę i wszyscy go tu znali

Tyle że już nie biega

Kto wie może zmarł

Przebodźcowany

Średnia ocena: 2.6  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania