Tęsknolandia
kochany powiedziałam chociaż wcale nie był
kochany klepał trzy po trzy wieczorami
i zapisywał dziwne zdania na podartym papirusie
a jego zdania przesączają się przez ściany
spływają czarnym atramentem i jaśnieją
jest czas na wszystko na miłość i złość
która jednoczy
fluorescencja na granicie wtapia się w hebrajskie pismo
jak manekin odczytany
Komentarze (2)
Pozdrówka :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania