Tęsknolandia

kochany powiedziałam chociaż wcale nie był 

kochany klepał trzy po trzy wieczorami

i zapisywał dziwne zdania na podartym papirusie

 

a jego zdania przesączają się przez ściany

spływają czarnym atramentem i jaśnieją

 

jest czas na wszystko na miłość i złość

która jednoczy

 

fluorescencja na granicie wtapia się w hebrajskie pismo

 

jak manekin odczytany

Średnia ocena: 3.5  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania