Tęsknota miłości
Jesteś jak gwiazda na nocnym niebie,
mogę cię ujrzeć lecz nie mogę poczuć dotyku twego
przez to się czuję jak stare uschnięte drzewo,
które co prawda stabilnie stoi na swych grubych korzeniach
lecz z przyjściem wiosny próżno szukać pąków w gałęziach jego.
Nie mając pąków nie rozwinie również liści,
a nawet i najtrwalsze liczne korzenie
strawi twoje nieustanne milczenie.
W ten czas drzewa los już zgoła przesądzony,
rok za rokiem coraz bardziej nachylony.
Najniższym konarem już w potoku brodzi,
lecz w ten czas księżyc za chmur wychodzi,
wszystkich blaskiem swym uwodzi.
Drzewo nachylone zaś w toni wody
jest skupione, pragnie znaleźć tak po cichu
pewną gwiazdę w jej odbiciu.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania