The Massage Clinic - Stażystki

Klinika masażu znajdowała się na ul. Marchewkowej 4. Składała się ona z mojego gabinetu, który znajdował się na pierwszym piętrze, biura dyrektorki kliniki Moniki Nowakowskiej, które znajdowało się na drugim piętrze oraz innych sal.

+

Siedziałem w swoim gabinecie, i słuchając jazzu na słuchawkach, rozwiązywałem krzyżówkę medyczną. Po chwili zadzwonił mój pager. Była to Monika Nowak. „A ta czego chce?” – zastanawiałem się. Wyłączyłem jazz, który leciał na mp4 i ściągnąłem słuchawki. Udałem się, opierając się o lasce na pierwsze piętro. Otworzyłem drzwi i wszedłem do środka.

- Przerwałaś mi rozwiązywanie krzyżówki medycznej i słuchania muzyki. – powiedziałem.

- A co z twoimi pacjentami? – spytała

- Przejmują ich moi ludzie. Tomasz, czasami Anita, a czasami Marek.

- Wykorzystujesz ich.

Milczałem.

- Dzisiaj odwiedzą nas dwie stażystki.

Zmarszczyłem czoło.

- Będziesz mógł pochwalić się swoją wiedzą. – powiedziała, posyłając mi uśmiech.

- Nie lubię się chwalić. Zwalę to na Anitę.

- Nie. Ty masz się nimi zająć.

- To kretynki.

- Może czegoś się jeszcze nauczą. Weźmiesz je pod swoje skrzydła?

- Nie.

- Weź albo cię wyrzucę z kliniki.

Podszedłem do niej i posłałem jej uśmiech.

- Dobrze wiemy, że się tak nie stanie. Jestem za dobry w swoim zawodzie.

Milczała.

- Tu masz rację.

- Dobrze, mamusiu. – powiedziałem z sarkazmem. - Przyjmę je. Za ile tutaj będą?

Monika popatrzyła na zegarek. Po chwili odparła:

- Za 20 minut.

+

Do mojego gabinetu zapukały dwie stażystki. Po chwili weszły do środka.

- Co znajduje się w mózgowiu na powierzchni mózgu i móżdżku i tworzy tzw. korę? – spytałem siebie.

„Hm...” – pomyślałem.

- Substantia grisea*. – odparła jedna ze stażystek.

- No właśnie. – powiedziałem, pstrykając palcami, lewej ręki.

Wpisałem to, co powiedziała jedna ze stażystek do krzyżówki. Moim hasłem było: „Móżdżek*”

- Przepraszam. – powiedziała jedna z nich.

Popatrzyłem na nie.

- Ja jestem Klaudia, a to moja koleżanka Milena.

Skinąłem głową.

- Ponoć... mamy się od pana czegoś nauczyć.

Wyszedłem na chwilę z gabinetu, zostawiając moje stażystki. Wszedłem do sali nr 11, gdzie znajdowała się Anita.

- Masz jakiś ciekawy przypadek? – spytałem

- Nie. – odparła. - A co się stało?

- Przyszły do mnie dwie stażystki. Idź do bufetu i kup sobie coś do jedzenia.

Anita Jabłońska popatrzyła się na mnie i odeszła.

+

Monikę i Milenę zaprowadziłem do sali nr 11. Weszliśmy do środka.

- Przed wami leży pacjent. – powiedziałem – Jak rozpoczniecie masaż?

- Najpierw patrzymy, czy nie ma jakich chrostów na ciele. – odparła Klaudia

Stażystka obejrzała ciało pacjenta.

„Okay. Dobry początek.” – pomyślałem.

- Sprawdzamy później temperaturę ciała.

Gdy zbadała temperaturę powiedziała:

- Prawa strona ciała będzie zawsze cieplejsza.

- Co dalej?

- Opłukiwanie ciała.

„Nieźle.” – pomyślałem.

- Gdy już badania ukończymy. – powiedziała Milena – zaczynamy masaż.

Zaczęła masować pacjentowi plecy. Ja oraz koleżanka Klaudii patrzyliśmy na jej ruchy podczas masażu.

„Chyba źle ją oceniłem.” – pomyślałem. – „Mój błąd.”

Klaudia skończyła masaż, wytarła pacjenta jednorazowymi ręcznikami. Obniżyła łóżko do masażu. Gdy pacjent się pożegnał, zdezynfekowała łóżko.

- Nie mam pytań do świadków. – powiedziałem.

Wróciliśmy do mojego gabinetu.

- A teraz oprzyjmy się na przykładzie. Gdyby pacjent miał gorączkę to masujemy czy nie?

Milena powiedziała, że tak a Klaudia, że nie.

- Rację ma Klaudia.

Po kilku minutach pojawiła się pacjentka z trudnością koncentracji, zmęczeniem, niepokojem, depresją, bólem stawowo – mięśniowym oraz swędzeniem skóry.

- To jest ciekawy przypadek. – powiedziałem.

Po chwili zwróciłem do jednego z kliniki, aby położył go w sali nr 7. Skinął głową.

+

Zaprowadziłem swoje stażystki do sali nr 10. Zawsze w tej sali znajdowałem się z Tomaszem Dąbrowskim, Markiem Mazurem oraz Anitą Jabłońską. Dzisiaj postanowiłem zmienić tą sytuację. Usiedli na krzesłach. Ja połknąłem jedną tabletkę ketonalu.

- Okay. – zacząłem, nalewając kawę. – Jakie może mieć nasz pacjent objawy?

- Świąd skóry. – powiedziała Milena

Napisałem to markerem na tablicy.

- Zmęczenie. – powiedziała Klaudia

- Kolejny objaw do kolekcji. – skomentowałem. – Dalej.

- Ból głowy.

Dopisałem do tablicy.

- Osłabienie.

Dopisałem

- Senność.

Dopisałem.

- Depresja.

Dopisałem.

- Niepokój.

To również dopisałem. Popatrzyliśmy na tablicy.

- Jaka to może być choroba? – spytałem

Milena i Klaudia milczały.

- No pomyślcie! – krzyknąłem.

- Może choroba Cushinga*. - zaproponowała Milena.

- Nie. Nie pasują objawy.

- To może choroba Leśniowskiego Crohna.

Milczałem i popatrzyłem na swoje stażystki. Po chwili się uśmiechnąłem i powiedziałem:

- Jestem chyba zbyt litościwy.

Wziąłem podręcznik medyczny i rzuciłem im na stół.

- Znajdziecie chorobę po objawach. – powiedziałem

Popatrzyłem na swój zegarek.

- Daję wam kwadrans.

- Kwadrans? – spytała zdziwiona Milena. – Nie wyrobimy się.

- Zegar tyka. Tik. Tak. Tik. Tak.

Klaudia otworzyła podręcznik.

- Powodzenia. – powiedziałem.

Opuściłem gabinet. Zszedłem do bufetu i kupiłem sobie bułkę bez pikli. Usiadłem przy stoliku i spożywałem posiłek. Podszedł do mnie Tomasz i usiadł naprzeciw mnie.

- Jak idzie ze stażystkami? – spytał

Westchnąłem.

- Kiepsko?

- Jedna jest inteligentna, a druga... brak słów.

Zjadłem posiłek i szedłem w stronę sali nr 10. Zatrzymała mnie Monika Nowakowska.

- Czyś ty oszalał?!

- Co? – spytałem zdziwiony.

- Rzuciłeś stażystką podręcznik medyczny i kazałeś im szukać nazwę choroby po objawach.

- Douczają się. – powiedziałem, posyłając uśmiech.

- Jeszcze dałeś im piętnaście minut.

- Chciałem ich czymś zająć.

Monika odeszła, a ja wszedłem do sali nr 10.

- Czy znaleźliście jakieś choroby na literę W?

- Mnóstwo ich jest.

-Wrzód żołądka i dwunastnicy*, Wrzodziejące zapalenie jelita grubego*, wrzód miękki* itp.

Milczałem. Po chwili zadałem pytanie z inne beczki.

- Która z was na mnie na skarżyła? – spytałem.

Klaudia i Milena wymieniły spojrzenia.

- Spokojnie. – powiedziałem – Tak samo bym zrobił.

Stażystki westchnęły.

- Dobra, to jaka jest ta choroba?

Milena i Klaudia milczały. Po chwili Klaudia powiedziała:

- Nie wiemy. – powiedziała Milena.

- Fibromialgia*.

- Ale to jest choroba na literę F, a nie na W. – powiedziała Klaudia.

- Ups. – powiedziałem. – Chciałem was sprawdzić, czy umiecie się obsługiwać tym podręcznikiem.

Posłałem moim stażystkom uśmiech.

- Bardzo śmieszne. – powiedziała Milena.

- Czy można to wyleczyć?

- Nie. – odparłem – Ale można osłabić ten ból.

- Rozumiemy. – powiedziała Klaudia.

- To kto mu to powie?

- Ja. – odparła Milena

Opuściła salę nr 10.

+

Stażystki opuściły klinikę masażu. Mogłem od tych dziewcząt odpocząć. Poszedłem do recepcji.

- Zapisz: Godzina 21.30. Kowalski wychodzi. – powiedziałem.

Recepcjonistka skinęła głową, a ja wyszedłem z kliniki.

+

Wróciłem do domu. Nalałem Jacka Danielsa do szklanki. Usiadłem ze szklanką w ręku do pianina. Upiłem łyka whisky i szklankę postawiłem na stół. Zagrałem na pianinie utwór” „My happy ending*”.

 

*Substantia grisea - (łac.) istota szara. skupisko ciał komórek nerwowych, wspólnie z substancją białą buduje ośrodkowy układ nerwowy.

* Móżdżek - część mózgowia, odpowiadająca za koordynację ruchów i utrzymanie równowagi ciała.

* Choroba Cushinga - zespół objawów chorobowych związanych z występowaniem podwyższonego poziomu kortyzolu lub innych steroidów nadnerczowych w surowicy krwi. Najczęstszą przyczyną występowania zespołu Cushinga jest długotrwałe podawanie glikokortykosterydów w leczeniu innych chorób.

* Choroba Leśniowskiego Crohna - zapalna choroba jelita o niewyjaśnionej etiologii, zaliczana do grupy nieswoistych zapaleń jelit (IBD).

* Wrzód żołądka i dwunastnicy - ubytek w błonie śluzowej żołądka lub dwunastnicy.

* Wrzodziejące zapalenie jelita grubego (WZJG) - to przewlekłe zapalenie jelita grubego, najczęściej w odbytnicy. Występuje głównie u ludzi młodych między 15 a 25 rokiem życia. Choroba ta jest przewlekła, dokładna przyczyna nie jest znana. Dochodzi tu do aktywacji układu immunologicznego.

* Wrzód miękki - choroba zakaźna, przenoszona drogą płciową, której czynnikiem etiologicznym są Gram-ujemne pałeczki Ducreya.

* Fibromialgia - to przewlekła choroba reumatyczna tkanek miękkich.

* My happy ending – utwór Avril Lavigne.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania