To Dar.
Dłoń delikatna jak dotyk chmury.
Wzrok wpatrujący się na mnie z góry.
Każdy inny I wyjatkowy,
Inne historię, te bez umowy,
A usta co kolejne to złe słowa mówią,
Tacy są ludzie, ciągiem się łudzą.
Lecz to dar, mowa i gesty.
Życie w wspólnocie, życie bez zemsty,
Uczuć pełne i serce miłości
To rzadkosc! Na ziemi więź złości.
Lecz to dar, nasze głębia różne.
Kolce wbijamy jak nam w dłonie róże,
Czerwone jak paliczka co drugiej osoby.
Wejdziesz w zły pokój, odwracają się głowy.
I mina ta gnusna opęta ci oczy,
Czujesz słabośc, by do przodu kroczyć.
Wstap do pokoju kolejnego, tuż obok.
Twa stopa Stąpa, żaden tys prorok.
Losy zależne od innych, od życia.
Malo osiągnięć, reszta do zdobycia.
Kochaj i ciesz się! Przeszłości za mało,
By szlochac i krzyczeć, nie jest warto.
Koniec nasz musi być szczęśliwy.
Jeśli czujesz smutek i jesteś bezsilny
To nie koniec! Nadejdzie ten czas.
Nie rzucaj innych, rzucaj słowa w las.
Każdy jest inny, każdy wyjątkowy.
Nie ma ni dobrej, ni złej osoby.
Nie rzucaj szkoły, rzuc pomysłami.
Nie rzucaj ćpania, idź Marzeniami.
Na drodze uważaj, zapisuj swe błędy.
Każdy je robi, każdy się męczy.
Nie słuchaj serca zawsze, wybieraj co dobre.
Wybieraj swą pychę, ty wiesz, co mądre.
Koniec to śmierć, cel życia naszego.
Umierając, rób co kochasz, bez płaczu zbędnego.
Lecz to dar, by żyć, trzeba umrzeć.
Nowe rany się tworzą, stare trzeba zadrzeć.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania