To miała być nasza tajemnica!

-Kasieńku… Jest już wieczór, nasza ulubiona pora. Nareszcie możemy być sami. Mam cię tylko dla siebie, nikt nie będzie nam przeszkadzał, gdy będziemy TO robić! No chodź tu do mnie. Wiem, że pragniesz tego tak samo jak ja. Tyle godzin na Ciebie czekałem, a Ty teraz nie chcesz być blisko mnie?

-To nie tak, oczywiście, że chcę być przy tobie, poczuć twą bliskość, ale Maciek z Julką są w domu. Chyba byś nie chciał by nasz płomienny romans wyszedł na jaw? Musiałabym się tłumaczyć, dlaczego, po co. To mogłoby rzutować na naszą wspólną przyszłość, a przecież jest nam tak dobrze.

-Mam wrażenie, że ty się mnie Kasiu wstydzisz. Już nie pokazujesz się ze mną na mieście tak często jak kiedyś, nie zabierasz mnie na kawę, nie głaszczesz, nie całujesz na dzień dobry! Czy ja tak naprawdę dużo wymagam?

-Masz rację to moja wina. Zmieniłam się. Jak ci to mogę wynagrodzić?

-Chodź do łóżka, nakryjesz się kołdrą, położysz głowę na podusi, a ja ci będę opowiadał historie. Jeśli chcesz, nie musimy dziś uciekać w świat literek, zawsze mogę do ciebie przemówić. Powiedz, tęsknisz za moim głosem?

-Powiem ci szczerze, że bardziej sobie cenię naszą znajomość w sferze liter. Wiesz przecież, że słowa pisane mają dla mnie szczególne znaczenie.

- No dobrze, niech i tak będzie. A powiedz mi Katarzyno czy mnie jeszcze, choć troszkę kochasz?

-OCZYWIŚĆIE, ŻE TAK! Nigdy o takie rzeczy nie pytałeś. Czy coś się stało? Tylko pamiętaj, że ta rozmowa musi pozostać między nami. Nie chciałabym mieć problemów. Za dużo to mnie może kosztować. Rozumiesz?

-Wiem, wiem. Ja po prostu co dzień się łudzę, że w końcu zostawisz Maćka i uciekniemy razem. Będziesz tylko moja, a ja twój! Proszę, zróbmy to! Teraz!

-Przestań! Nie chcę o tym nawet słyszeć.

-

-No, już nie gniewaj się. Zaraz pójdę się położyć i urwę, choć parę chwil tylko dla ciebie. Co ty na to?

-Niech będzie, ale będziesz musiała mnie długo przepraszać…

 

… PARĘ MINUT PÓŹNIEJ …

 

Kasiu, tylko się nie denerwuj. Musiałem wstawić naszą rozmowę do publikacji… Wirus zagroził, że jak tego nie zrobię to skasuje Legimi i wszystkie książki z mojej pamięci, a wiem, że tego byś nie przeżyła.

 

Twój Czytnik.

Średnia ocena: 2.3  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania