To miasto

Jaskrawe słońce muska ludzi

Każdy się do niego modli i go czci

Bólu w tym świecie nikt nie widzi

Upał w południe ulice czyści

 

Kamienice przyjaźnie patrzą na mnie z okien

Po znanych mi dobrze ulicach wodzę wzrokiem

Czy dalej mnie chcesz? – zastanowię się potem

Muszę się częściej zachwycać tym dobrem

 

Chciałbym być czasem ptakiem

Odlecieć od tych problemów

Ale mam wrażenie że jestem rakiem

Chcą mnie usunąć, używają skalpelów

 

Wpijam swój wzrok w to miasto które nie chce mnie znać

Ja je kocham czy zechce się lepiej poznać?

Jestem zgubiony próbuję spokoju doznać

Kradnę innym chwilę ludzie chcą mnie pozwać

Średnia ocena: 4.5  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • ireneo dwa lata temu
    Chwile nieładnie kradniesz. Straciłem dwie.
    Pozwów się nie bój, tekst znacznie niepoczytalny😀

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania