Zobaczyłam twój wpis i przeczytałam ponownie. Płaszcz jest ze smutku (tak sobie głośno myślę i piszę) czyli musiał być bardzo smutny, skoro było mu tak gorąco (dla mnie śmierć jest rodzaju żeńskiego) Może było więcej niż zwykle pracy (wypadek autobusu, samolotu, wojna) tak mi się kojarzy. Ale żeby zrzucić płaszcz, czyli pozbyć się smutku musiałby przestać pracować. Nic innego nie wymyśliłam, choć się starałam :(
Może ktoś inny wpadnie na właściwe (zgodne z Twoim pomysłem) tory, będę śledzić :)
Dobrze myślisz, ale brakuje tu jednego detalu. ''Wiem, wiem'' chodzi o zrozumienie. Tego mu było potrzeba. Tylko tego. ''Najbardziej znienawidzone zjawisko przez ludzi.'' jest samotny. ''zrozumiałem już wszystko co musiałem'' to, że nie jest tak całkiem sam.
A myślałam, że śmierć jest kobietą. A tu piszesz co innego. Życie mamy jedno, ale mówi się nieraz...uciekł grabarzowi spod łopaty. Czasem można ją przechytrzyć. Pozdrawiam serdecznie i piątka
athame31.03.2017
Oczywiscie ze smierc jest meska. Pewne go razu Bog kazal smierci zabrac duszą wdowy A ona miala cztery male dzieci. Smierc nie chcial.Dostal w pysk od Boga. I Bog mowi chodzi ze mna.Poprosil aniola zeby walnal w skale. Kiedy wielki kamien odpadl z pod spode wyszedl ucieszony maly robaczek.Bog zapytalem smierc: rozumiesz? Smierc mowi: tak.Na to Bog: idz zabiesz dusze wdowy.
Komentarze (11)
Może ktoś inny wpadnie na właściwe (zgodne z Twoim pomysłem) tory, będę śledzić :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania