To strach

Jak powstrzymać strach.

Który niczym złota strzała.

Szarpie serca kruchą nić.

 

Jeszcze trzy noce a być może me smutki.

Utoną gdy otulisz mnie spojrzeniem.

 

Wierze, że ktoś nad nami czuwa.

Układa scenariusz najpiękniejszych dróg.

 

Tysiące słów godzinami rozmów.

A sekunda ciszy jak struna bezdźwięcznej melodii serc.

 

A jakby tak marzenia stały się realnym obrazem.

I strach uleciał w zapomnienia kres.

 

Byłabym najszczęśliwszą kobietą już bez marzeń bo

ty moim marzeniom nadałeś sens.

Średnia ocena: 4.4  Głosów: 7

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (5)

  • elenawest 10.01.2016
    Ładne :-) 4
  • patyy 10.01.2016
    piąteczka.
  • KarolaKorman 11.01.2016
    Ode mnie też 4 :)
  • little girl 11.01.2016
    Podoba mi się, zostawiam 4 :)
  • Rasia 12.01.2016
    "Wierze, że ktoś nad nami czuwa." - wierzę*
    Troszkę gorsze od pozostałych Twoich wierszy, ale zakładam, że to spadek formy, bo już bardzo długo Cię nie widziałam. Zostawiam 4,5 czyli 5 i pozdrawiam :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania