Tonące szczęście
Szkoła mineła, czas ruszył cwałem
Przyszła dorosłość, szybciej niż chciałem
Tydzień się zlewa, miesiąc z miesiącem
Wygasa moje serce gorące
Cynizm zalewa korytarz życia
W szarości codziennej, nijakości odbicia
Rozdarta koszula złudzeń jest nie do zszycia
Gaśnie iskierka nadzieji maleńka
Komentarze (7)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania