Towarzysze tęsknią za pochodami...
Czytano: [1615] Dział: Kworum poetów
TOWARZYSZE TĘSKNIĄ ZA POCHODAMI...
Jest ich wielu, teraz dźwigają kamienie przeszłości,
niby uśmiechają się do ludzi i do motyli – a jednak
wodzi ich siła ważności pospolitego dębu.
Towarzysze tęsknią za pochodami, ech było
na co popatrzeć, te czerwone flagi, te brzózki
pachnące na zielono, te lody z cukru i piwko, te dechy
zrobione do tańca za 2 złote by przytupać obcasami.
Gnoili się do woli, na klapach znaczki i ordery ołowiane,
chodzili jak pawie w godach do samiczek, premia
za premią, tylko dlatego że naród był ich...
Towarzysze tęsknią za pochodami, choć nogi
już nie tak wysoko stawiane, szurają po kurzu
już niewidoczni, balans się zerwał na wietrze,
gdzieś cieniutko wiolonczela za oknem gra.
Zygmunt Jan Prusiński
1 maja 2007 - Ustka
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania