Tragedia bycia kochanym
Że mu na mnie zależy, zbyłam milczeniem.
Każdy jego dotyk był dla mnie cierpieniem.
Bo niepewność dociera tam, gdzie smutku nie ma.
Tylko strach przed nieznanym, niewiara w uczucia.
Skąd wzięła się miłość? Czy to tylko farsa?
By krótkie życie ludzkie wypełnić nadzieją.
Lecz skoro cel taki ambitny ma dany, czemu boli, a w sercu pozostawia rany.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania