Tragedia bycia kochanym

Że mu na mnie zależy, zbyłam milczeniem.

Każdy jego dotyk był dla mnie cierpieniem.

Bo niepewność dociera tam, gdzie smutku nie ma.

Tylko strach przed nieznanym, niewiara w uczucia.

Skąd wzięła się miłość? Czy to tylko farsa?

By krótkie życie ludzkie wypełnić nadzieją.

Lecz skoro cel taki ambitny ma dany, czemu boli, a w sercu pozostawia rany.

Średnia ocena: 2.3  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania