trampolina

to nic takiego

drzewa dalej rosną

jeden pinokio drugiemu

zakłada nosem cierniową koronę

nad rzeką obok wału tam gdzie gra muzyka

starzy buntownicy po drugim piwie

opadają na kolana

ona mu mówi że wczoraj

był najpiękniejszym wyborem

 

trudno się podnieść

postaram się nie upaść

byłem już na dnie tyle razy

że każdy oddech smakuje mułem

nie miewam depresji

wymykam się wszystkim modom

sztafaże są jak wieszaki

 

skrzydła wiatraka

polecą dalej od każdego kruka

blask zastrzeżony dla nadwzrocznych

albo dietetyków nadziei

 

psy i tak znajdą resztki

przedwczorajsza wątróbka smakuje najlepiej

szczekają

Średnia ocena: 3.3  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Szpilka 06.09.2020
    Piątak za oryginalność ?
  • imerej 06.09.2020
    Całkiem dobry wiersz. Taki na 4 moim skromnym zdaniem.

    A tak swoją drogą;

    'nad rzeką obok wału tam gdzie gra muzyka

    starzy buntownicy po drugim piwie

    opadają na kolana'

    Stanęli mi przed oczyma stali bywalcy wałów parkowych mojego miasta. Zapewne każde miasto ma swoich bywalców wałów. XD

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania