Trauma część 1

Po nieprzespanej nocy Sylwia wstaje i ubiera się do szkoły zakłada szare spodnie rurki i czarną koszulkę i bez śniadania wychodzi do szkoły po drodze spotyka przyjaciółkę

Lena:Cześć odpowiada wesoło

Sylwia Cześć odpowiada oschle

Lena: Jak się czujesz? Pyta z troski

Sylwia : Dobrze

Lena:a co powiesz na imprezę w sobotę będzie tam cała klasa?

Sylwia :Nie mam ochoty! daj mi spokój!

Odeszła pospiesznym krokiem w kierunku szkoły była spóźniona o 5 minut na biologię, lekcja jej minęła bardzo szybko na przerwie nie mogła oderwać oka od kolegi z klasy niżej zerkała na niego ale, on był zajęty patrzał w telefon poczuła wtedy pierwszy raz motylki w brzuchu z rozmyślania zadzwonił dzwonek poszła do klasy przez całą lekcje myślała o chłopaku z rozmyślania wyrwała jej koleżanka Wiktoria może po lekcjach zrobimy seans filmowy? Sylwia odpowiada, spadaj suko

Ej nie mów tak do mnie odpowiada Wiktoria Pani nauczycielka przerywa kłótnie oznajmując że, rozdzielamy się w grupki Ja zostaje rodzielona właśnie z Wiktorią, Natalią, Leną robie na przekór Pani robię to zadanie sama oddzielając się od reszty grupy później, oddaje pracę nauczycielce wtedy zadzwonił dzwonek wyszłam z klasy ach, jeszcze dwie godziny

rzekłam wtedy dzwonek zadzwonił poszłam na historie po dwóch godzinach skończyłam lekcje wyszłam z klasy podeszła do mnie grupka dziewczyn która, mnie dokuczała wyzywała od najgorszych wtedy, nie wytrzymałam napięcia i uderzyłam jedną dziewczynę w twarz mówiąc do reszty dziewczyn odwalcie się ode mnie skierowałam swoje kroki w kierunku wyjścia zapłakana po 30 minutach dotarłam do domu i skierowałam swoje kroki do swojego pokoju i zamknęłam się tuląc się w poduszkę nikt mnie nie rozumie czuje się nic niewarta nikt nie zechce wtedy, rozległo się pukanie do drzwi mojego pokoju mama zapytała się czy mogę wejść? Nie! Daj mi spokój!, Odejdź! Krzyknęłam dalej płacząc po jakiś dwudziestu minutach usnęłam i tak spałam do rana

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Cicho_sza 29.12.2021
    Pomieszanie z poplątaniem. Ten sam poziom co i we Wstępie, czyli bardzo zniechęcający do pisania. Dialogi zapisuje się inaczej. Mieszkasz czasy, narrację, interpunkcją prawie nie istnieje. Ehh
  • Cicho_sza 29.12.2021
    *czytania ?

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania