Tren o Tuptusiu i Ryjku
Tuptusiu! Ryjku! Najdroższe kawie domowe!
Wampiryczne serce cierpi za Wami.
Miłe grubaski! Dałyście mi radość w życiu.
Niejedna łza spływa, gdy widzę puste klatki.
Z rozpaczy zwariuję i chyba będzie potrzebny kaftan!
Pozostaną po Was dobre wspomnienia.
Byłyście piękne niczym Afrodyta.
Miękkie w dotyku futerko przypominało jedwab.
Z radości skakałyście i byłyście szczęśliwe.
Urocze pyszczki miały długie wibrysy.
Nie zapomnę momentu, w którym Was zobaczyłem.
Dwie włochate kuleczki w rybnickim sklepie.
Uśmiechnąłem się szeroko i zobaczyłyście kły.
Jednak nigdy nie podniósłbym ręki lub ugryzł.
Prędzej pogłaskam, niż skrzywdzę, ale już jest za późno.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania