-

-

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Oh. Merci za anonimowe gwiazdki. Po tygodniu kawa, leki na senne, wena. Miles zaczal mi switac.
    To dobrze, przez chwile mialam zastoj.
  • *nasenne.

    Nawet mimo braku zainteresowania, wkladam w Trucicielki serduszko i nadzieję.
  • Justyska 12.09.2018
    Hejka! Ta część zupełnie inaczej poprowadzona. Poprzednie podobały mi się bardziej. Tu jakby bardziej pociachane, ale klimat tajemniczości i jakiejś mroczności utrzymany bardzo ładnie.
    Moja perełka to pierwsze zdanie:

    "Są takie pasożyty, co się karmią przeszłością, a gdy z tej już nic nie pozostanie, zaczynają konsumować człowieka." świetnie ujęte tzw demony przeszłości. Jak się nie pozamyka pewnych rozdziałów to potrafią zniszczyć człowieka.

    Wątpliwości:
    "rozkapryszony potwór gardził wszystkim, co go otaczało, odtrącał to gwałtownie, jak dziecko mleko." wywaliłabym "to" i wydaje mi się, że w tym przypadku przed "jak" nie stawia się przecinka, bo to zwykłe porównanie.

    "z piewcami teorii o źle i sumieniu, piętnującym człowieka." tu zła odmiana o "złu" nie o "źle"

    Będę śledzić. Intrygująca ta opowieść. Dziwię się, że tak tu pusto.
    Pozdrawiam serdecznie!
  • Hej :).
    Dluzsze serie czasem nie przyjmuja sie na opowi, a jednak mam naped i ochote, by napisac ją jak najlepiej.
    Tak, ta czesc nieco innym stylem. Błąd ze "złem" poprawiony, dziekuje.

    Pozdrawiam Cie rowniez.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania