Trup
Jak dom stojący na wzgórzach
Jak drzewo zwalone po burzach
Jak trele co milkną gdy zima
Jak kara, gdy nie moja wina
Tak smętny to będzie obrazek
Znikomy jak mikro zarazek
Latawiec ze sznurka zerwany
Ból przez bliskich zadany
Śmiech pusty w rytmie kankana
Dusza do cna rozebrana
Ciało rozdarte na strzępy
Krążące nad trupem sępy
Tym trupem Twoje pragnienia
Tym trupem przegniłe marzenia
Tyś trupem, choć krew jeszcze toczysz
Tyś trupem bo złą drogą kroczysz
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania