Trzy metry nad ziemią

Miłość, zauroczenie, pożądanie. Czy zadawałeś sobie pytanie, co kieruje Tobą będąc przy kimś? Czy kiedyś głęboko myślałeś co czujesz, jaki wpływ ma na Ciebie właśnie ta osoba? Kiedyś nie sądziłam, że emocje odczuwane przy oglądaniu romantycznych filmów z chusteczką w ręce i utożsamianiu się z aktorem dotkną także mnie, ale już nie w roli widza, pełnego wiary w to, że któregoś dnia poznam swojego księcia,lecz osoby, która przeżywa to samo tu i teraz.

Leżeliśmy, przytuleni do siebie na łóżku, czułam spokój, który mógłby się nie kończyć. Kierowało mną to co nie powinno, przypuszczam, że nim też - pożądanie. Myślałam nad tym, jakbym się czuła gdyby zbliżył swoje usta do moich i bez zastanowienia pocałował przyciągając do siebie. Chyba zadziałała podświadomość, kilka sekund później tak się stało. Odchylił się mówiąc, że jego problemem jest to, że nie może się powstrzymać, automatycznie jakbym nie wiedziała zupełnie o co może chodzić, zapytalam 'przed czym', a on, chwytając jedną ręką moje włosy, a druga dotykając policzka przywarł swoje usta do moich, dokładnie tak jak sobie wyobrażałam. Poczułam nagły, ogromny przypływ gorąca, który uderzył do tego stopnia, że aż zakręciło mi się w głowie - ale w pozytywnym sensie. Poczułam jak moja skóra miejscami prosi się o jego dotyk, a wnętrze krzyczało, żeby tylko nie przestawał. Wraz ze zmianą miejsca jego dłoni zmieniały się moje odczucia, pożądanie wzrastało tak bardzo, że nie dało opanować się oddechu. Każda komórka ciała poczuła, że żyje, reagowała na bodźce, na kazdyy jego delikatny dotyk, wodzenie opuszkami palców po szyi i plecach.

Trzymanie kontaktu wzrokowego zawsze sprawiało mi problem. Peszyło mnie. Nie ze względu na to, że ktoś budził moją sympatię, po prostu, czułam się zdekoncentrowana. Z nim jest inaczej. Patrząc w jego oczy czuje, jak głęboko zagląda w moje. Te powiększone źrenice i blask sprawiają że mam ochotę w nie patrzeć bez końca. Spojrzenie, moment w którym jego wzrok spotyka się z moim sprawia, że coś drga w moim wnętrzu. Czuję jak budzą się zmysły, jak wzrasta szybkość oddechu a w głowie pojawia się milion myśli. Boże, ile ja bym dała, by budzić się każdego dnia ze świadomością, że przy każdym, pierwszym uniesieniu powiek zobaczę to, co mnie cieszy najbardziej - jego uśmiechnięte oczy.

Zawsze lubiłam się całować, zresztą kto nie lubi. To nieodłączny element budowania wzajemnych relacji z partnerem. Nie ukrywajmy, że jeden z najważniejszych. Chwila, w której pierwszy raz zbliżyliśmy się do siebie sprawiła, że czas na chwilę stanął i nic dookoła nie miało znaczenia. Nasze usta spotkały się, delikatnie dotykając, po czym żadne z nas nie umiejąc się powstrzymać bez zastanowienia pozwoliło się ponieść chwili. Chwili, która w sumie nie była chwilą, to było coś więcej. Moment, który zostawił znaczny ślad nie tylko względem fizycznym, ale psychicznym. Rozpalone wnętrze domagało się więcej i więcej, wędrujące po ciele dłonie sprawiały, że zapominałam o wszystkim, umysł skupiał się tylko na tym, by jak najbardziej móc odczuwać każde zbliżenie, każdy jego ruch, każdy pocałunek. Zupełnie jak podczas nałogu, w którym organizm dostaje to, od czego jest uzależniony, tak ja czułam, że on staje się moim. Nie sądziłam, że trzy sekundy mogą zmienić tak wiele. Wzbudzić emocje, w których poczuje się jak w ulubionym filmie...Stwarzać momenty, gdzie będę mogła unieść się..

Trzy metry nad ziemię.

Średnia ocena: 2.8  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (10)

  • Kocwiaczek 18.04.2020
    Bardzo mi się podobało. Nie wiem czy umiem coś tutaj dodać. 5 ode mnie.
  • xgatitax 18.04.2020
    dziękuję, moje pierwsze - dopiero zaczynam :)
  • Kocwiaczek 18.04.2020
    xgatitax i bardzo dobrze zaczynasz. Nie zdziw się jak otrzymasz krytykę w stylu "cielesność to zło". Tak tylko ostrzegam. Moim zdaniem są tu świetnie oddane uczucia. Wyjęte wręcz z ust.
  • xgatitax 18.04.2020
    krytyki się akurat nie boję, chciałabym poznać zdanie innych na temat tego, co piszę, myślę że tutaj tego doświadcze ;)
  • Kocwiaczek 18.04.2020
    xgatitax oj na pewno. Powodzenia i bądź twarda :) dobrej nocy!
  • xgatitax 18.04.2020
    Kocwiaczek dzięki! :)
  • Johnny2x4 19.04.2020
    Hej. Nie komentuję zbyt wielu utworów, i sam jestem pogrążony w zgoła innych klimatach, niemniej napisałaś naprawdę w porządku tekst. Nie jest on nadzwyczajny, fabularnie, ale wszystko jest napisane dobrze.

    Ciekawym, co zaserwujesz następnym razem.
  • xgatitax 19.04.2020
    Bardzo mi miło!
  • Bajkopisarz 19.04.2020
    „pożądanie.. Czy zadawałeś”
    Jedna kropka za dużo lub za mało
    „myślałeś o tym,”
    O tym – zbędny zaimek
    „ale już nie w roli widzą, pełnego wiary w to, że”
    Widza
    W to – zbędny zaimek
    „Myślałam nad tym, jakbym się czuła”
    Nad tym – zbędne
    „zbliżył swoje usta do moich”
    Swoje – zbędne
    „powstrzymać, automatycznie”
    Kropka zamiast przecinka
    „włosy, a druga dotykając”
    Drugą
    „przywarł swoje usta do moich, dokładnie”
    Przywarł do mnie ustami – ubijasz jeden zaimek, unikasz powtórzenia dokładnie tych samych słów, które były parę zdań wcześniej
    „na kazdy jego delikatny”
    Każdy
    „Nie ze względu na to”
    Nie dlatego, że (i zaimek mniej)
    „oczy czuje, jak głęboko”
    Czuję
    „którym jego wzrok spotyka się z moim sprawia że coś drga w moim wnętrzu”
    Którym nasze spojrzenia się spotykają, sprawia że cała wewnętrznie drżę (z 3 zaimków zostaje 1)
    „jak wzrasta szybkość oddechu”
    Jak oddech przyspiesza
    „się, delikatnie dotykając, po czym żadne z nas nie umiejąc się powstrzymać bez zastanowienia pozwoliło się”
    3 x się za blisko siebie
    „Cios, który zostawił znaczny ślad nie tylko względem fizycznym, ale psychicznym.”
    Cios jest jednoznacznie negatywny. Brzmi jakby tutaj nastąpiła jakaś krzywda, a nic takiego nie miało miejsca. To słowo nie pasuje.
    „mój umysł skupiał się tylko na tym”
    Mój – zbędne
    „sądziłam, że 3 sekundy”
    Cyfra słownie
    „których poczuje się”
    Poczuję

    Po pierwsze zaimkoza. Połowę można spokojnie wyeliminować, są albo niepotrzebne dopowiedzenia, albo wystarczy przekonstruować zdanie, by zaimek nie był potrzebny.
    Po drugie literówki – lepiej przeczytać sobie tekst pięć razy przed publikacją, niż wrzucać na szybko, bo potem kwitną takie kwiatki.
    Treść w miarę ok., jakieś tam przyjemne skojarzenia wzbudza. Po poprawkach powinno być całkiem dobrze.
  • xgatitax 19.04.2020
    Dziękuję za uwagi c:

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania