Trzy niedyspozycje

Kurwa mać, już nie jest śmieszne, to jak się czuję

chcę tylko spać, ale to sen jeszcze, czy już się hibernuję?

sensowniej wstać, lecz coraz częściej po prostu rezygnuję

wypada trwać, jednak za resztę to ja już podziękuję

chcę tylko ćpać, wciągam powietrze i z nim się ewakuuję

wszystko co mam, jest ode mnie lepsze, a ja się dewaluuję

boję się szans, nie chcę już więcej, bo co się okazuje?

jestem jak kran w mojej łazience, którego już nie stosuję:

nie żeby chciał, lecz parzy w ręce, choć ma niebieski kurek

niegodnym ścian w mojej udręce, którymi ruchy sobie krępuję

szkoda mi dam, zwłaszcza tej jednej, za to że w chuja zrobiłem chujem

siedzę dziś sam, coraz mniej jestem, a coraz bardziej się okazuję

siedzę dziś sam

mam za silne serce

nie wiem czy tonę, czy odlatuję.

Średnia ocena: 3.3  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (6)

  • Wąs 28.08.2015
    Słabe :/ ciężko się czyta 1
  • Anonim 28.08.2015
    świetne, super się czyta
    ciekawie rymy rozlokowałeś
  • Wąs 28.08.2015
    Filip ty to mnie dobijasz ja 1 a ty 4/5 xD
  • Anonim 28.08.2015
    ja 5 najlepszy poeta na opowi
    nawet jak nic nie rozumiesz, dawaj 5 w ciemno!
  • Wąs 28.08.2015
    Spoko :P kto jest piersi?
  • Neurotyk 02.05.2016
    Desperackie, widać emocje, podobał mi się. Jednakże nie toleruje 'chujów' w takim wydaniu, bez oceny :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania