Widze, że poruszyłaś temat, z którym ja się wyłożyłem. Prolog, nawet jako wstęp do historii jest trochę za krótki. Przede wszystkim dziwi mnie, że to Izyda idzie po Anch, a nie Ozyrys. W końcu to on jest opiekunem świata i pierwszy powinien reagować. Na zachętę daję 4
Mogłaś nawiązać dialog. Np (tak na szybko więc nie bij xd)
- Izyda? A ty skąd tutaj. Czy Ozyrys jest już tak stary, że wysługuje się żoną?
- Nie drwij ze mnie.
- Bo co mi zrobisz?
- Nie chcesz wiedzieć. Do czego ci Anch?
(I tutaj małe wyjaśnienie)
- Nie pozwolę ci na to. Oddaj klucz.
(Może mała walka, Sekmet przegrywa, ale ostatnimi siłami wyrzuca Anch do wiru i ucieka)
Komentarze (5)
- Izyda? A ty skąd tutaj. Czy Ozyrys jest już tak stary, że wysługuje się żoną?
- Nie drwij ze mnie.
- Bo co mi zrobisz?
- Nie chcesz wiedzieć. Do czego ci Anch?
(I tutaj małe wyjaśnienie)
- Nie pozwolę ci na to. Oddaj klucz.
(Może mała walka, Sekmet przegrywa, ale ostatnimi siłami wyrzuca Anch do wiru i ucieka)
To tylko takie luźne gadanie.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania