tuż

dziwna rzeka w kraju bez nazwy

wszyscy mordercy zeszli z galerii

wypływają jak góry lodowe

rozdęte brzuchy dźwigają niebo

tygrys tańczy z kucharzem

 

to tylko film albo żuławy

bębny indian w markecie

 

mówię do ciebie

gdziekolwiek jesteś

 

pod murem więziennym

na drodze z Pragi do Wiednia

gram w kapsle z Kafką

 

szaleństwo jest powietrzem

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania