TW Oskar
Oskarem był przed wielu laty,
kolaboracją duch zatruty,
Szwabom, Germańcom, czy ciapatym,
dziś chętnie wszystkim liże buty.
Naiwni ludzie, naród głupi,
rudego sobie wybrał wszarza,
teraz nie bomby, ani Putin,
lecz szkopska qr*a nam zagraża.
Oskarem był przed wielu laty,
kolaboracją duch zatruty,
Szwabom, Germańcom, czy ciapatym,
dziś chętnie wszystkim liże buty.
Naiwni ludzie, naród głupi,
rudego sobie wybrał wszarza,
teraz nie bomby, ani Putin,
lecz szkopska qr*a nam zagraża.
Komentarze (6)
RUDA WRONA
ORŁA NIE POKONA.
O pierdzeniu
Autor: ALEKSANDER FREDRO
Od prawieków w całym świecie,
Kogo kolka w boku gniecie,
Każdy sobie pierdzi chętnie,
Cicho, smutno lub namiętnie.
Stary, młody, mały, duży,
Wszystkim dym się z dupy kurzy,
Każdy chętnie portki pruje,
Bliźnim pod nos popierduje.
Pierdzą panny, dobrodzieje,
Księża, szlachta i złodzieje,
Nawet papież chociaż miernie,
Też kadzidłem sobie pierdnie.
Pierdzą ludzie na siedząco,
Na stojąco i chodząco,
Pierdzą nawet przy kochaniu,
By dać taktu jak przy graniu.
Krasawice w wieku kwiecie,
Pierdzą cicho jak na flecie,
A poważne w wieku damy
Wypierdują całe gamy.
I w teatrze i w kościele,
W dnie powszednie i niedziele,
I filozof i matołek,
Każdy pierdzi ciągle w stołek.
Jeden przebrał w jadle miarkę
I ma w dupie oliwiarkę.
Gdy chciał pierdnąć na odmianę,
Obsrał okna, drzwi i ścianę.
Ten zaś smrodzi jak niecnota,
Jakby zjadł zdechłego kota.
A kiedy się czosnku naje,
To aż wiatrak w oknie staje.
A ten trzeci jest w humorze,
Kiedy pierdnąć sobie może,
Więc natęża siłę całą
By popierdzieć chwilę małą.
Tam jąkała w kącie stoi,
Dupę ściska bo się boi,
Chciałby sobie puścić bąka,
Lecz w pierdzeniu też się jąka.
Jednym słowem w całym świecie,
Kogo bzdzina w dupie gniecie,
Wszyscy niech se pierdzą chętnie,
Cicho, smutno lub namiętnie. źródło: https://poezja.org/wz/Aleksander_Fredro/24554/O_pierdzeniu
NO!
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania