Zerko→Już sam początek, taki... no... w mym guście.
Chyba się nie dziwisz, że całość też:)
I ostatnie zdanie:) Pozdrawiam→?????:)
Obadaj:
''Chwyciła natrętną szklaną bańkę, którą poruszał... ''→ogonki
''Ból przeszył podbrzusze''
''Wymalowane rubinem usta''
Dekaos Takie se wyszło, ale nic więcej nie wymyślę. Na takie tematy trzeba mieć odpowiedni ładunek do wysadzenia, a u mnie neutralnie. :)
Dzięki i pozdrawiam.
Ciekawy obraz koulrofobii obszyty horrorowym tonem z niecodziennej perspektywy. Narodziny to jakby metafora terapii, wyzbycia się z siebie lęku.
Mam zastrzeżenia co do: "Wymalowany rubinem usta na drobnej buzi zacisnęły się po raz ostatni." – Wydaję mi się to niegramatyczne. I też znak zapytania po wykrzykniku, chyba powinno pisać się na odwrót.
Nimfetka Ostatnio próbuje dokończyć czytanie książki ,,To''. Wyszło gdzieś z tego podłoża to minimalistyczne nawiązanie do klauna.
Ta fobie też mnie dotyczy, poza nimi inni zamaskiwani przebierańcy wzbudzają u mnie podobne reakcje. Unikam mimów i innych przerysowanych stworów.
Dziękuję za wizytę i poprawki wprowadzę. :)
Noo, nie powiem, jest klimacik. Zbudowany solidnie, tu dym, tutaj jaskrawe kolory w zestawieniu z horrorem sytuacji i niepokojem.
Czytałam tekst dwukrotnie, bo wyłapanie sensu nie było dla mnie oczywiste za pierwszym podejściem. Myślę, że jednak ciut wyraźniej mogłoby być zarysowane to, co chciałaś przekazać. Sama historia jakby, wydarzenia, bo jest tu takie muśnięcie, ktore, choć bardzo tajemnicze i mające swój urok, chyba jednak zbyt zatopione w szczegółach budujących klimat.
Ogólnie mi się podoba :-) Lubię takie upiorne tematy.
Ode mnie tak,
pozdrawiam!
"Dym papierosów czuć było w gęstej atmosferze półmroku." - tu mi nie gra szyk. Brzmi nielogicznie. Zobacz tak: "Dym papierosów czuć było w półmroku gęstej atmosfery." Chyba będzie lepiej.
Kurcze, aleś odmalowała klimat. No, nie powiem lęku tu sporo. Dramatyzmu i makanryczności też nie brakuje.
Masz wyobraźnię.
Pozdrawiam :))
NIe moja to sprawa, ale wetknę trzy grosze; Jeśli podmiotem jest gęsta atmosfera półmroku to zdanie Szu jest poprawne logicznie choć szyk ma odwrócony, bo podmiot na ostatku. Jeśli natomiast podmiotem będzie dym papierosów to rację ma Aga.
Autorka musi rozstrzygnąć co jest podmiotem :)
Dziękuję;)
Zobaczyłam piwnicę, w niej dziewczynkę w ciąży i pedofila, który przyszedł w masce klauna. Dlaczego w masce? Czy to jest ktoś, kogo może rozpoznać? Brzuch, który się rusza w momencie zagrożenia. Pytanie klauna, czy to jego dziecko? Szybka śmierć.
betti Wiem, spokojnie, mam dystans do tego tekstu i wyszedł z jakiś czeluści mojej podświadomości. Powiązany jest być może z moją siostrą (ma tatułaż klauna z nożem na udzie), fobią i książka. Zastanawiam się nad tym w dalszym ciągu, gdzie był ten zapalnik do stworzenia tego minimalizmu.
Kropka Cieszy mnie to bardzo. :) Największe napięcie buduje niepewność i to czego nie widać, ale gdzieś po kątach czycha. :) Nawet jeśli to tylko wytwory wyobraźni.
Dziękuję bardzo. :)
Uszanowanie.
"Objęła ją wychudłą dłonią." - paskudna literówa
"— Coś we mnie mieszka. To coś lubi balony. — Chwyciła natrętną szklaną bańkę, którą poruszał wiatr z rozbitego okna." - tu jeden przykład, ale tyczy się całości tekstu. Wszelkie wtrącenia dialogowe są u Ciebie niejako odrębne w kontekście dialogu. Nie są również międzydialogówkami i bez szkody mogą zostać zapisane od nowej linii.
Nooo, tak tylko.
A jeśli idzie o samą treść: Kilka bardzo wyrazistych oraz niepokojących obrazów, uszeregowanych obok siebie.
Ładnie skomponowane. Przywodzi na myśl jedną z creepy-songów Słonia, ale tytułu teraz nie pamiętam.
Pozdrox
Can Gdzie jest literówka?
Przyjrzę się jesze temu zapisowi.
Nie znam twórczości Słonia, chociaż ostatnio buszowałam w tych tematach.
Dzięki i pozdrawiam. :)
Komentarze (35)
It!
Ripley rodzi Aliena!
:)
***
Północz:
miariwo - miarowo
Podniusł je tulac - podniósł je tuląc
Byki poprawione, dzięki. :)
Alien, chłopiec z downem.
Np :)
Chyba się nie dziwisz, że całość też:)
I ostatnie zdanie:) Pozdrawiam→?????:)
Obadaj:
''Chwyciła natrętną szklaną bańkę, którą poruszał... ''→ogonki
''Ból przeszył podbrzusze''
''Wymalowane rubinem usta''
Dzięki i pozdrawiam.
Dzięki. :)
Mam zastrzeżenia co do: "Wymalowany rubinem usta na drobnej buzi zacisnęły się po raz ostatni." – Wydaję mi się to niegramatyczne. I też znak zapytania po wykrzykniku, chyba powinno pisać się na odwrót.
Ta fobie też mnie dotyczy, poza nimi inni zamaskiwani przebierańcy wzbudzają u mnie podobne reakcje. Unikam mimów i innych przerysowanych stworów.
Dziękuję za wizytę i poprawki wprowadzę. :)
Czytałam tekst dwukrotnie, bo wyłapanie sensu nie było dla mnie oczywiste za pierwszym podejściem. Myślę, że jednak ciut wyraźniej mogłoby być zarysowane to, co chciałaś przekazać. Sama historia jakby, wydarzenia, bo jest tu takie muśnięcie, ktore, choć bardzo tajemnicze i mające swój urok, chyba jednak zbyt zatopione w szczegółach budujących klimat.
Ogólnie mi się podoba :-) Lubię takie upiorne tematy.
Ode mnie tak,
pozdrawiam!
Dziękuję i tu za odwiedziny. :)
"Dym papierosów czuć było w gęstej atmosferze półmroku." - tu mi nie gra szyk. Brzmi nielogicznie. Zobacz tak: "Dym papierosów czuć było w półmroku gęstej atmosfery." Chyba będzie lepiej.
Kurcze, aleś odmalowała klimat. No, nie powiem lęku tu sporo. Dramatyzmu i makanryczności też nie brakuje.
Masz wyobraźnię.
Pozdrawiam :))
Dziękuję bardzo za przybycie i tutaj. :)
Autorka musi rozstrzygnąć co jest podmiotem :)
Dziękuję;)
Masakryczny obrazek, aż mi się zimno zrobiło...
Dzięki za powiew chłodu.
Nawet nie będę narzekać, że chciałabym więcej. Taka długość jest idealna, żeby wyobraźnia mogła szaleć.
Dziękuję bardzo. :)
Podoba mi sie choć czuję niedosyt.
Pozdrowka
Dzięki i cieszę się z Twojej wizyty. :)
"Objęła ją wychudłą dłonią." - paskudna literówa
"— Coś we mnie mieszka. To coś lubi balony. — Chwyciła natrętną szklaną bańkę, którą poruszał wiatr z rozbitego okna." - tu jeden przykład, ale tyczy się całości tekstu. Wszelkie wtrącenia dialogowe są u Ciebie niejako odrębne w kontekście dialogu. Nie są również międzydialogówkami i bez szkody mogą zostać zapisane od nowej linii.
Nooo, tak tylko.
A jeśli idzie o samą treść: Kilka bardzo wyrazistych oraz niepokojących obrazów, uszeregowanych obok siebie.
Ładnie skomponowane. Przywodzi na myśl jedną z creepy-songów Słonia, ale tytułu teraz nie pamiętam.
Pozdrox
Przyjrzę się jesze temu zapisowi.
Nie znam twórczości Słonia, chociaż ostatnio buszowałam w tych tematach.
Dzięki i pozdrawiam. :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania