Uh, uh, fajne, ciekawe. Dokąd zaprowadzi go ten geniusz? Podoba mi się, że bohater mimo swej inności nie jest przedstawia siebie jako ofiary. Mówi jak jest i zna swoją wartość.
"Nie miałem wyboru i inni też go nie mieli. Wszyscy jesteśmy ofiarami selekcji genów przydzielonych nam w tej absurdalnej i mało znaczącej chwili, gdy wijący się plemnik odpycha konkurentów i zagnieżdża się w jajeczku." tak właśnie jest.
Czekam na drugą część.:)
Pozdrawiam ---5
Kilka technicznych sugestii, z sympatii [uwierz, tekstom dennym nie poświęcam tyle uwagi, bo i po co?]
bo oprócz mnie i pojemników w pomieszczeniu, nikogo nie - przecinek przenieś przed [w pomieszczeniu]
Nogi zwisały śmiesznie ze stołka nad posadzką, a przysadzista postura przy blacie obserwowała oczami o fenomenie normalnym (piwnymi) szkiełka pod mikroskopem. - narracja w liczbie pojedynczej. Nogi zwisały [mi]... Dalej, kłuje w oczy "fenomenie normalnym"- jak fenomen, to już nie normalny.
Ciało nie było normalne, cały byłem nienormalny. - tu brakuje zaakcentowania - Ciało [już] nie było normalne albo- Ale ciało... -
Nos ze spłaszczonym mostkiem - tego nie rozumiem. Może- Płaski nos, jakb był pozbawiony chrząstki...
Kończyny były krótkie i krzywe,- Kończyny [miałem]- obadaj?
— Jesteś wyjątkowy groszku — powtarzała babcia, ciągnąc mnie na pac zabaw. — Zapamiętaj, jesteś wyjątkowy, dlatego ci wszyscy ludzie tak się na ciebie patrzą. - babcia super, ojciec, cóż, oni tak mają [z reguły]. Odwracają wzrok od nieszczęścia, obwiniają się. Jak nie mają na coś wpływu, uważają, że są przegrani.
Matka Natura dziwi się potem, jaką kombinację wyrzygaliśmy tym razem? - Myślę, że jeśli już Naturę o to obarczamy, to powinno być [wyrzygała]
Diagramy te miały coś z ładnego deseniu - desenia.
Czy wtedy na swej drodze dotknęły złośliwe, komórek rozrodczych ukrytych głęboko w jądrach mojego ojca? - złośliwie.
To tyle. Zaintrygowałaś mnie tymi ostatnimi akapitami. Jestem bardzo ciekaw, jak Twój geniusz z tym sobie poradzi i co znajdzie.
Poczytam, jak już wymyślisz. Pozdrówka
A tak a'propos; znasz Barrayar?
Oj Felicjanno dziękuję za korektę. Przyjrzę się jutro.
Za pozycję dziękuję i skorzystam, bo nie znam. Już zarezerwowałam.
Cieszę się, że zainteresowałam cię tymi cenami.
Pozdrawiam cieplutko
"— Szukamy czegoś konkretnego, czy tylko szperamy? — pytała i patrzyła z dumą, że przyłapała mnie na podglądaniu.
My. W takich chwilach dzieliła moje liche istnienie." - ładne analiza
Ok. Miałaś rację, w sensie, pierwsze zdanie mnie zwiodło co do tematyki, ale...
Kurde. I tak się wykorzystuje temat. To nie tylko dwa zdania rzucone mimochodem, tylko cały tekst w rytm wylosowanego zespołu.
Wybroniłaś się wybornie, Pasja.
c.d.n - zaciekawia.
Feli wniosła wskazówki do bycząt. Ja zaś dodam od siebie; Zdrowych, Wesołych, Ciepłych (u nas śnieg!) dosłownie i w przenośni ciepłych! Świąt i pisz, czytaj i pisz. Cieplutko pozdrawiam. ;)
Pasjo, genialny tekst. Bardzo się wkręciłaś zestaw i to widać gołym okiem. Odnoszę wrażenie, że zawsze przygotowujesz się do pisania tekstów i szukasz wszystkich potrzebnych informacji w internecie. Dobrze myślę? Bo jak dla mnie, to majstersztyk, pisać i jednocześnie zdobywać wiedzę.
Cieszę się, że będzie ciąg dalszy, bo jestem bardzo ciekawa :)
Pozdrawiam ciepło :))
Miło mi cię gościć. Tak sporo czytam z tematu, jaki chcę napisać. Korzystam z biblioteki bardziej, bo mam dwa kroki do niej. Zawsze raczej zbieram informacje.
Pozdrawiam serdecznie
Stworzyłaś fantastyczną postać, która drąży tajemnicę swej ułomności fizycznej, ciekawe do jakich jeszcze dojdzie wniosku w swych poszukiwaniach?
Pozdrowienia!
Hej, hej:) Bardzo ciekawy tekst!
"My. W takich chwilach dzieliła moje liche istnienie."- to zdanie musiałam wyciągnąć, bardzo ładne.
Poza tym wciągnęłaś, zainteresowałaś. Naprawdę, kawał dobrej roboty, Pasja:) Pomysł genialny, niebanalny. Super.
Komentarze (22)
"Nie miałem wyboru i inni też go nie mieli. Wszyscy jesteśmy ofiarami selekcji genów przydzielonych nam w tej absurdalnej i mało znaczącej chwili, gdy wijący się plemnik odpycha konkurentów i zagnieżdża się w jajeczku." tak właśnie jest.
Czekam na drugą część.:)
Pozdrawiam ---5
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam
bo oprócz mnie i pojemników w pomieszczeniu, nikogo nie - przecinek przenieś przed [w pomieszczeniu]
Nogi zwisały śmiesznie ze stołka nad posadzką, a przysadzista postura przy blacie obserwowała oczami o fenomenie normalnym (piwnymi) szkiełka pod mikroskopem. - narracja w liczbie pojedynczej. Nogi zwisały [mi]... Dalej, kłuje w oczy "fenomenie normalnym"- jak fenomen, to już nie normalny.
Ciało nie było normalne, cały byłem nienormalny. - tu brakuje zaakcentowania - Ciało [już] nie było normalne albo- Ale ciało... -
Nos ze spłaszczonym mostkiem - tego nie rozumiem. Może- Płaski nos, jakb był pozbawiony chrząstki...
Kończyny były krótkie i krzywe,- Kończyny [miałem]- obadaj?
— Jesteś wyjątkowy groszku — powtarzała babcia, ciągnąc mnie na pac zabaw. — Zapamiętaj, jesteś wyjątkowy, dlatego ci wszyscy ludzie tak się na ciebie patrzą. - babcia super, ojciec, cóż, oni tak mają [z reguły]. Odwracają wzrok od nieszczęścia, obwiniają się. Jak nie mają na coś wpływu, uważają, że są przegrani.
Matka Natura dziwi się potem, jaką kombinację wyrzygaliśmy tym razem? - Myślę, że jeśli już Naturę o to obarczamy, to powinno być [wyrzygała]
Diagramy te miały coś z ładnego deseniu - desenia.
Czy wtedy na swej drodze dotknęły złośliwe, komórek rozrodczych ukrytych głęboko w jądrach mojego ojca? - złośliwie.
To tyle. Zaintrygowałaś mnie tymi ostatnimi akapitami. Jestem bardzo ciekaw, jak Twój geniusz z tym sobie poradzi i co znajdzie.
Poczytam, jak już wymyślisz. Pozdrówka
A tak a'propos; znasz Barrayar?
Za pozycję dziękuję i skorzystam, bo nie znam. Już zarezerwowałam.
Cieszę się, że zainteresowałam cię tymi cenami.
Pozdrawiam cieplutko
" Mierzyłem tylko metr i dwadzieścia cztery centymetrów wzrostu." - centymetry wzrostu (?)
"powtarzała babcia, ciągnąc mnie na pac zabaw." - plac
"Wyobrażałem sobie nawet, że zostałem podrzucony rodzicom przez istoty pozaziemskie. " - dobre ;))
"Euzebiusz" - mam wrażenie, czytając jego opis iż imię dobrałaś idealnie ;)
No ciekawe, nie powiem. Obaczymy cóż dalej obmyśliłaś... ;))
Pozdrowionka :)
Pozdrawiam serdecznie
My. W takich chwilach dzieliła moje liche istnienie." - ładne analiza
Ok. Miałaś rację, w sensie, pierwsze zdanie mnie zwiodło co do tematyki, ale...
Kurde. I tak się wykorzystuje temat. To nie tylko dwa zdania rzucone mimochodem, tylko cały tekst w rytm wylosowanego zespołu.
Wybroniłaś się wybornie, Pasja.
c.d.n - zaciekawia.
Miłego wieczoru
Pozdrawiam ciepło
Pozdrawiam
Cieszę się, że będzie ciąg dalszy, bo jestem bardzo ciekawa :)
Pozdrawiam ciepło :))
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrowienia!
Miłej nocy.
Pozdrawiam cieplutko
"My. W takich chwilach dzieliła moje liche istnienie."- to zdanie musiałam wyciągnąć, bardzo ładne.
Poza tym wciągnęłaś, zainteresowałaś. Naprawdę, kawał dobrej roboty, Pasja:) Pomysł genialny, niebanalny. Super.
Pozdrawiam cieplutko
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania