Twarz

Wpatrujemy się przez dekady w zwierciadła smartfonów

witryny sklepowe

ekrany kinowe

billboardy miast

odbicia szyb

Zgubiliśmy swoją twarz w głębinach prehistorycznych mórz, rzek i kałuż,

gdzie majaczyła niewyraźnie na powierzchni wody, na skraju ludzkiego umysłu

Piękna bo nieuchwytna, z każdą zmarszczką inna

Teraz leży sztywno na operacyjnym stole

jak muzealny eksponat

rzeźbiony pod dyktando trendów i skalpela

Źródło samouwielbienia i zniszczenia

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • piliery rok temu
    Uniwersalizm miał przebijać w tym wierszu ale nie przebija. Raczej bałagan. Pierw, jako przeciętni zjadacze chleba zajęci jesteśmy duperelami, następnie jako Ludzkość - gubimy swoją twarz i wygląda na to, że sami zamierzamy ją zoperować dostosowując do swoich wyobrażeń. Coś w tym wierszu jest /?/

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania