Twenty hours later

Tu nie ma życia

Dwadzieścia godzin w drodze

Tu nie ma naszej polityki, złotówek i inflacji, dużej jak długa droga z nieba do piekła

Tu nie ma moich problemów

Wszystko tu cudze

Przyjezdni, na chwilę

Pobudka o szóstej, obiad dwunasta, odpoczynek po piątej

Słucham i czytam

Tak chyba wygląda szczęście

Tak wygląda nie bycie

Chcę więcej i więcej

Sycić się niebytem

Po co wracać?

Jeśli wrócę

Ona będzie chciała wiedzieć

Średnia ocena: 4.5  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Narrator dwa lata temu
    The grass is greener on the other side. ?
  • Stal dwa lata temu
    Dziękuję za komentarz
  • zsrrknight dwa lata temu
    dobre - a lepsze by było bez dużych liter
  • Stal dwa lata temu
    Dziękuję bardzo, chyba zacznę wszystko z małej pisać haha

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania