Ty! 👤
Mówiłaś do mnie.
Teraz nikt do mnie nie mówi.
Cztery ściany też milczą.
Nawet imienia nie mam.
Pozostawiłaś smutku szal.
Cieplutki i pachnący Tobą.
Tulę go w ramionach szepcząc
ogrzej mnie.
Przeszedłem tyle na ile
mnie było stać.
Koszmarny, to czas.
Czas w którym pamięć,
nie zasypia dni minionych,
rzeczywistość zaś
nie pozwala spać.
W nocy pisuję do Ciebie listy
jak sztubak zakochany.
Układam słowa w zdania,
o Tobie, o nas, o naszym Życiu.
Niestety są nie wysłane.
Poczta, ta Niebiańska, pozwala
mi wierzyć, że każdy list dociera.
Ta, spowiedź moja wobec Ciebie
trwa od lat
Przecież o tym wiesz.
A, że czasem się ślimaczę.....
Komentarze (1)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania