"zapytam czy smakuje" - przecinek po "zapytam"
Na początku miałam poczucie takiego ciepła, w końcu nalewanie zupy, dorzucanie drewna do pieca to takie czynności z zamysłu ciepłe, troskliwe. Później jednak brnęłam w ten wiersz i dostrzegałam w nim coraz więcej smutku. Czułości, ale jednak takiej przygnębionej. Takiego utraconego fragmentu w sercu podmiotu lirycznego. Bardzo ładnie Ci ten zabieg wyszedł, wiersz rytmiczny i wielce przyjemny w odbiorze, zostawiam 5 :)
Komentarze (4)
Na początku miałam poczucie takiego ciepła, w końcu nalewanie zupy, dorzucanie drewna do pieca to takie czynności z zamysłu ciepłe, troskliwe. Później jednak brnęłam w ten wiersz i dostrzegałam w nim coraz więcej smutku. Czułości, ale jednak takiej przygnębionej. Takiego utraconego fragmentu w sercu podmiotu lirycznego. Bardzo ładnie Ci ten zabieg wyszedł, wiersz rytmiczny i wielce przyjemny w odbiorze, zostawiam 5 :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania