Tylko DAVE <3 cz 1

Zabiję go.

Niech ten dupek ma się na baczności, bo jak go spotkam, to nie wiem, co mu zrobię. Jak mógł nie przyjść, co on sobie w ogóle myśli. Czekałam na niego dwie godziny i nic. Od razu wiedziałam, że to losowanie to był głupi pomysł. Dlaczego to ja akurat musiałam na niego trafić? Wiedziałam, że mam pecha, ale aż takiego? Wiem, że Dave ma teraz ciężko, pół roku temu jego rodzice się rozeszli, ale to nie jest żadne usprawiedliwienie. Nie długo koniec roku on naprawdę nie wie, jak ważny jest dla mnie ten projekt, w głowie mu tylko imprezy i banda tych durnych chłopaków. Nie wiem, dlaczego te wszystkie dziewczyny tak się do niego kleją, przecież on w głowie ma samo siano. Mnie nie złapie na tom śliczną buźkę więc lepiej niech ma dobrą wymówkę dlaczego wczoraj nie przyszedł.

Stoję pod jego domem i cały czas rozmyślam czy się nie wycofać, ale jak teraz mu tego nie powiem to będzie wiedział że uszło mu to płazem.

- Hej Dave, przyszłam tutaj coś wyjaśnić. Ja rozumiem, że teraz masz dużo obowiązków, ale zachowałeś się nie w porządku. Wiesz, ile na ciebie czekałam?

- Mhmm – z uśmiechem na ustach wydusił Dave.

- To dla ciebie jest śmieszne? - zapytałam poirytowana.

- Ale... - zaczął mówić Dave, któremu szybko przerwałam.

- Daj mi dokończyć! Nie ukrywam, że jestem wściekła, wiedziałam, że nie mogę od ciebie za dużo oczekiwać, ale myślałam, że chociaż powiadomisz mnie, że się nie pojawisz. Mam dla ciebie propozycję. Stwierdziłam, że lepiej dla nas obojga będzie, jak ja zrobię ten projekt, będę miała mniej popsutych nerwów a ty będziesz miał to co chcesz, czyli skończoną pracę, tylko się pod nią podpiszesz. Co ty na to?

- Ja chciałem tylko powiedzieć, że nie pojawiłem się wczoraj, ponieważ byliśmy umówieni na piątek, a nie na wtorek. Musiałaś się pomylić. Fajnie było cię posłuchać, jak tak krzyczysz – Śmiejąc się, odpowiedział.

Zatkało mnie, jak ja mogłam się tak pomylić. Zrobiłam z siebie kretynkę i jeszcze strasznie na niego nakrzyczałam. Czuje się podle.

- Chciałam cię najmocniej przeprosić, zachowałam się naprawdę nieodpowiednio. Mam nadzieję, że się na mnie nie obraziłeś.

- No wiesz, kara musi być.

- Ale co ma zrobić? – Tym razem grzecznie zapytałam. - Hmmm... niech pomyślę. Już wiem, pojedziesz ze mną i całą paczką na wycieczkę po europie. - Przekonująco odpowiedział Dave.

- A co z projektem?

- Przedstawimy go, tak jak ustalaliśmy w piątek, wyjazd jest w sobotę rano.

- Naprawdę oszalałeś. Nigdzie nie jadę. - odpowiedziałam stanowczo.

- No to pa. - Odparł Dave i poszedł za dom.

- Poczekaj! - Krzyknęłam.

- Zmieniłaś zdanie?

- O której jest wyjazd na wycieczkę? - Spytałam niepewnie.

- O siódmej dwadzieścia. - Odpowiedział z zachwytem.

Szczerze mówiąc, ten Dave nie jest taki zły, na jakiego wyglądał, ale to nie zmieni faktu, że mnie wkurza. Ta wycieczka może być dla mnie dużym doświadczeniem i przeżyciem. Tylko co ja powiem rodzicom. Nie puszczą mnie, nawet nie ma takiej opcji. Mam swoje oszczędności, powiem im, jak będę już w pociągu. Wtedy nie będą mogli nic zrobić, a tym bardziej zabronić mi jechać.

Jestem na peronie, czekam na pociąg. Wczorajszy projekt poszedł nam wyśmienicie, Dave mnie wkurzył, bo się spóźnił.

cdn.

Średnia ocena: 3.5  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • magda 08.02.2016
    Hej!
    Założyłam nowego bloga z opowiadaniami! Będzie mi bardzo miło, jeśli mnie odwiedzicie :)
    http://opowiadaniazycieukrytewslowach.blog.pl/
  • Lady_Makbet 08.02.2016
    Pędzisz z fabułą na łeb na szyję. Zatrzymaj się na chwilę, zwolnij to po pierwsze.
    Po drugie całość jest chaotyczna, gubisz sens i logikę po drodzę...
    Po trzecie pomijam błędy..
    Całość to takie naciągane 2
  • Megan 09.02.2016
    Zapowiada się ciekawie, racja trochę za szybko się dzieję, skup się na ich uczuciach, a będzie lepiej :) Co do błędów, to rzuciło mi się w oczy ''tom'' . Zapraszam do mnie,tematyka podobna, może Ci się spodoba :)
    http://rozerzuconenaziemie.bloog.pl/

    A Tobie daję mocne 4. Czekam na kolejne części :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania