No i się popłakałam.
Chyba zrobili coś oboje w przeszłości, skoro ani ona jemu nie wybaczyła, ani on jej. I to jakaś grubsza sprawa. Ta ciąża to pewnie była wpadka. I, kurczę, jak mi jest ich szkoda. I takie smutne święta... Ale wydaje mi się, że Dylan niekoniecznie udawał. Może chce ruszyć do przodu? Może chce zapomnieć?
Jejku, jejku...
Ja im życzę na święta dużo radości i miłości, bo tego bardzo potrzebują!
Napisałam taki ładny komentarz pod wpływem emocji, nie zdążyłam go dokończyć i... kliknęłam przez przypadek na myszce przycisk odpowiadający "wstecz".... i musze pisać od nowa...
Ja też się popłakałam... takie smutne te święta...
Zgadzam sie z Elorence, znowu xD I co do ciąży i do udawania Dylana. Myślę, że on by chciał to jakoś zmienić, ale nie wie jak albo się obawia jej reakcji? Nie wiem. Przydałaby im się szczera rozmowa i wszystko by się wyjaśniło. Bo przecież od miłości do nienawiści jeden krok, ale od nienawiści do miłości również :D Poza tym wcale nie uważam, że Dylan jej nienawidzi.
Dołączam się do życzeń Elorence <3
Buziaki <3
P.S. Chyba się nie gniewasz za spam komentarzy na wattpadzie? :D
Opisujesz tak realistycznie, że we wszystko wierzę i o wszystkim zapominam, kiedy to czytam. Zapamiętałam, że matka zapraszała ich na Wigilię, mówiąc, że spotkają się w piątkę, a jednak pojawiło się więcej osób. Zachowanie Dylana pod koniec było urocze, również uważam, że mogło być szczere. 5!
Komentarze (8)
Chyba zrobili coś oboje w przeszłości, skoro ani ona jemu nie wybaczyła, ani on jej. I to jakaś grubsza sprawa. Ta ciąża to pewnie była wpadka. I, kurczę, jak mi jest ich szkoda. I takie smutne święta... Ale wydaje mi się, że Dylan niekoniecznie udawał. Może chce ruszyć do przodu? Może chce zapomnieć?
Jejku, jejku...
Ja im życzę na święta dużo radości i miłości, bo tego bardzo potrzebują!
Buziaki <3
No, niestety, wpadka. Ale nawet wpadki da się kochać nad życie. Mimo wszystko Święta powinny być radosne :(
Buziaki <3
Ja też się popłakałam... takie smutne te święta...
Zgadzam sie z Elorence, znowu xD I co do ciąży i do udawania Dylana. Myślę, że on by chciał to jakoś zmienić, ale nie wie jak albo się obawia jej reakcji? Nie wiem. Przydałaby im się szczera rozmowa i wszystko by się wyjaśniło. Bo przecież od miłości do nienawiści jeden krok, ale od nienawiści do miłości również :D Poza tym wcale nie uważam, że Dylan jej nienawidzi.
Dołączam się do życzeń Elorence <3
Buziaki <3
P.S. Chyba się nie gniewasz za spam komentarzy na wattpadzie? :D
sorry for your tears ladies :cc
Ależ wy zgodne <3
Buziaki :D
P.S. A niby za co tu sie gniewać?? Najwierniejsza fanka ever :D
Dziękuję bardzo <3
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania